W Zbrodni i karze wykrystalizowuje się ostatecznie charakterystyczna dla prozy Dostojewskiego forma. Ogromny kunszt pisarz przejawił, splatając w jedną spójną całość różne wątki:
społeczny,
filozoficzny,
psychologiczny,
kryminalno-detektywistyczny.
Nowatorstwo pisarstwa Dostojewskiego przejawia się również w tym, że Zbrodnia i kara jest doskonałym przykładem powieści polifonicznej.
Polifonia to termin zaczerpnięty z języka greckiego i oznacza wielogłosowość. Jest stosowana w technice kompozytorskiej; polega na łączeniu w jednobrzmiącą linię różnych melodii. Na grunt literatury pojęcie to przeniósł Bachtin.
Powieść polifoniczna zakłada przedstawienie życia wewnętrznego postaci, koncentruje uwagę na jej przeżyciach, wyobrażeniach, procesie odczuwania. W obrębie realizmu powieść polifoniczna ujmowała ten świat wewnętrzny w powiązaniu z sytuacjami społecznymi i obyczajowymi. Szczególny charakter tego typu powieści wynika stąd, że ukazuje świat wewnętrzny człowieka odizolowany od czynników determinujących i skupia się na jego analizie. W powieści polifonicznej wykorzystuje się różne techniki narracyjne, m.in. mowę pozornie zależną, monolog wewnętrzny. Powieść polifoniczna przedstawia intymną sferę życia bohatera bądź w formie zrygoryzowanych analiz i opisów, bądź kładzie nacisk na sam proces myślenia i odczuwania postaci, ukazując go w jego chaosie i nieforemności. Niebagatelny wpływ na rozwój tego gatunku miały nowoczesne koncepcje naukowe XX wieku (freudyzm i psychologia głębi).
Metoda pro i contra – to metoda dialektyczna znana jeszcze z rzymskiej retoryki. Dostojewski przejął ją z powieści epistolarnych, takich jak Nowa Heloiza Rousseau, czy Jacques George Sand. Metoda ta daje możliwość konfrontacji nie tylko stylistyk, ale przede wszystkim idei. Pozwala ona zestawiać ze sobą sprzeczne myśli, pokazywać konflikt racji. Teoretyczną wartość metody dialektycznej uświadomiły Dostojewskiemu szkice o muzyce (zwłaszcza Beethowena i Glinki). Pisze on później w swoim szkicu:
Jednoczesne zestawienie melodii jednego głosu z melodią samodzielnego innego głosu już a priori winno stanowić jedno z zadań wykształcenia muzycznego... Tu jest najbogatsze pole dla antytez, dla kontrastów, zestawień najbardziej efektownych różnego rodzaju, tj. dla najbardziej życiowej żyły sztuki... Zmusić wiele głosów, aby dźwięczały razem, tak aby przy ogólnym wrażeniu muzyki jako całości, jako utworu, żaden głos nie tracił swojego wyrazu, swojego dramatycznego znaczenia, pozostając całkowicie wiernym swej dramatycznej prawdzie.
strona: - 1 - - 2 -