Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Cierpienie w Ludziach bezdomnych ma dwa wymiary:
  • fizyczny (to cierpienie dotyka chorych z najuboższych dzielnic),
  • psychiczny (związane jest z moralnymi dylematami i wyrzeczeniami).

Żeromski wiele miejsca poświęca cierpieniu najbiedniejszych:
„Judym wchodził z Joasią na podwórza domostw śmierdzących, otwierał drzwi nieproszony i oczami wskazywał jej ludzi. Były tam dzieci robotników z cynkowni. Wynaturzone okazy gatunku ludzkiego, przedwcześni starcy z obliczami trupów i wzrokiem, który woła o pomstę do nieba. Spoglądały na nich babska paskudne i złe, twarze chorych, którzy może sądzili, że to śmierć nareszcie drzwi uchyliła”.


Można jednak powiedzieć, że najbardziej cierpiącym na duchu pozostaje Judym. Całe życie poświęca walce o lepsze życie dla biedoty. Chociaż walka ta wynika z przekonań i ambicji Judyma, jest niezwykle trudna i przygnębiająca. Doktor nie ma właściwie żadnego wsparcia ze strony lekarskiego środowiska.

Źródłem cierpień Judyma jest też jego bezkompromisowość. Uważał, że nie można być szczęśliwym, kiedy wokół tylu ludzi umiera w nędzy. Był przekonany, że misja lekarza to misja samotnika. Porzucił więc ukochaną Joannę, aby całkowicie poświęcić się leczeniu. Można powiedzieć, że Judym bardzo świadomie wybrał swoje cierpienie:
„Otrzymałem wszystko, co potrzeba... Muszę to oddać, com wziął. Ten dług przeklęty... Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał!”.

Być może wcale nie musiał dokonywać tak radykalnych wyborów.

Nieco inaczej na cierpienie patrzy Joanna. Była osobą równie szlachetną i bezinteresowną, co Judym, ale nie odrzucała szczęścia:
„Od pewnego czasu łaknę i poszukuję widoku radości. Szukam książek wesołych. Wielką by mi przyjemność sprawiło, żebym widziała czyjeś życie pełne szczęścia. Mam dokoła siebie albo nędzne, chorowite egzystencje, albo zapasy z przeciwnościami nad siły. Co krok można spotkać osoby zadowolone (ze siebie), ale nigdzie nie widać wesołych. Zadowolenie jest tam, gdzie są małe potrzeby, a szczęścia, z którego tryska wesele, tak jakby nigdzie nie było. Człowiek stworzony jest do szczęścia! Cierpienie trzeba zwalczać i niszczyć jak tyfus i ospę”.




Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij





  Dowiedz się więcej
1  Ludzie bezdomni - streszczenie szczegółowe
2  Problematyka moralna Ludzi bezdomnych
3  Wiktor Judym