Cezary Baryka – główny bohater Przedwiośnia – postać porywcza i ciekawa świata. Polak, urodzony w Baku, syn Seweryna i Jadwigi Baryków. Uczestnik rewolucji w Baku (traci tam matkę) oraz wojny tatarsko-ormiańskiej, za namową ojca wyrusza w podróż do Polski. Granicę kraju rodziców przekracza już jako zupełny sierota. W Warszawie pomaga mu Szymon Gajowiec, dzięki temu Cezary rozpoczyna studia medyczne, które jednak przerywa wojna polsko-bolszewicka. Chłopak walczy po stronie Polaków, w czasie służby zaprzyjaźnia się z Hipolitem Wielosławskim (ratuje mu życie), z którym po zakończeniu wojny wyjeżdża do jego domu w Nawłoci. Tam Baryka wdaje się w romans z Laurą, nie bacząc na uczucia, jakie wzbudził w dwóch innych mieszkankach dworu: Karolinie oraz Wandzie. Tutaj również zapoznaje się z trybem życia i mentalnością polskiego chłopa. Po tragicznej śmierci Karoliny oraz awanturze z narzeczonym kochanki Baryka powraca do Warszawy. Ponownie szuka pomocy u Gajowca. Mieszka w nędznym pokoju na ulicy Miłej, zaprzyjaźnia się z Lulkiem, który próbuje go przekonać do idei komunistycznych. Pobyt w Warszawie to czas poszukiwania własne ideologii, sporów światopoglądowych z Lulkiem i Gajowcem oraz obserwacji miejskiego społeczeństwa. W Warszawie Baryka po raz ostatni spotyka się z Laurą (definitywny koniec romansu). W ostatniej scenie bohater idzie wraz z Lulkiem na czele manifestacji robotników, jednak w pewnej chwili Cezary odłącza się od tłumu i podąża w innym kierunku.
Jadwiga Dąbrowska Baryka – matka Cezarego i żona Seweryna. Kobieta-anioł, posłuszna rodzicom, wierna mężowi, oddana rodzinie. Pani Barykowa zanim została żoną Seweryna kochała (platonicznie) Szymona Gajowca. Przez całe życie miała wyrzuty sumienia, że skrzywdziła tego mężczyznę, wychodząc za mąż za innego. Pani Jadwiga ponad wszystko chciała powrócić do Siedlec, miejsca swojego urodzenia. Całe swoje życie poświęciła synowi, który jednak przez długi czas zupełnie nie dostrzegał jej poświecenia. Po wyjeździe męża na wojnę została sama z Cezarym i szybko straciła kontrolę nad szaleństwami młodego buntownika. Mimo to zrobiła wszytko, by w tych czasach rewolucji zapewnić synowi godny byt. Przez swoje dobre serce i chęć pomocy emigrantkom została skazana na roboty publiczne w porcie. Ciężka praca stała się dla niej, jak dla wielu innych, prostą drogą do grobu.
Seweryn Baryka – ojciec Cezarego. Pan Seweryn urodził się w Polsce, w zubożałej rodzinie szlacheckiej, za pracą pojechał jednak do Rosji. Po długich poszukiwaniach znalazł w końcu świetną posadę i stabilizację. Wtedy wziął miesiąc urlopu i wybrał się do ojczyzny, by znaleźć tam odpowiednią żonę. Wybór padł na pannę ze świetnej siedleckiej rodziny – Jadwigę Dąbrowską. Z żoną ostatecznie zamieszkali w Baku, gdzie też urodził i się ich syn. Pan Baryka cieszył się wygodą i dostatkiem, aż do 1914 roku, kiedy to został powołany do wojska i wysłany na front. Kilka lat na wojnie zupełnie zmieniło jego życie. W czasie wojennej tułaczki trafił do legionów polskich, co obudziło w nim uczucia patriotyczne i pragnienie powrotu do Polski. Jednak po wojnie wrócił do Baku po rodzinę, tam dowiedział się o śmierci żony. Odnalazł syna i namówił go do długiej i wyczerpującej podróży do Polski. Cezary dał się przekonać ojcu do wyjazdu dopiero opowieścią o nowej cywilizacji „szklanych domów”. Niestety Seweryn nie dotarł do Polski, zmarł w czasie podróży pociągiem.
Kalikst Grzegorz Baryka – pradziadek Cezarego, pan na Sołowijówce, to jego imię zostało wymienione w najcenniejszej książce Pana Seweryna. Dziad Kalikst brał udział w powstaniu 1831 roku, za co władze rosyjskie pozbawiły go majątku. Nie występuje w toku akcji powieści, wiadomości o nim poznajemy dzięki retrospekcjom.
ROSJA:
Księżna i księżniczki Szczerbatow-Mamajew – przypadkowo spotkane emigrantki, którym matka Cezarego zaproponowała nocleg. W domu okazało się, że księżna przewozi w ukryciu cenną biżuterię, niestety w nocy w domu Baryków była rewizja, w czasie której znaleziono skarby. Pani Jadwiga za pomoc burżujkom i ukrywanie skarbu została skazana na roboty publiczne w porcie, czego konsekwencją była jej choroba oraz śmierć.
Czarny – ksiądz, który pomógł dostać się Cezaremu i Sewerynowi do pociągu w Charkowie. Początkowo Cezary nie wiedział, że to duchowny. Ten przypadkowo spotkany człowiek ukrył Baryków w pociągu i przez całą podróż opiekował się tą dwójką. Cezary odkrył („z rozczarowanie, z odrazą”), że Czarny jest księdzem dopiero po śmierci ojca. Czarny zajął się pogrzebem Seweryna i wprowadził oszołomionego Cezarego z powrotem do pociągu.
NAWŁOĆ:
Hipolit Wielosławski – wojenny towarzysz Cezarego. Baryka uratował Hipolitowi życie i odtąd stali się wiernymi przyjaciółmi. Hipolit pochodził z rodziny szlacheckiej. Podobnie jak Cezary był studentem. Po zwolnieniu ze służby zaprosił Barykę do swojego rodzinnego domu, do Nawłoci. Szlachcic był przywiązany do swojego stanu i do tradycji, nie rozumiał zupełnie rewolucyjnych zapatrywań Cezarego. Dobrze traktował swoją służbę, ale nie czuł się jej równy. Nie pozwolił Cezaremu pracować u siebie, bo to podważałoby jego autorytet u chłopów. Pasją Hipolita były konie, słynął z szaleńczego sposobu powożenia bryczką. Hipolit widząc przychylność swojej kuzynki Karoliny dla Czarka marzył, by ci dwoje się pobrali. Mimo tego po śmierci Karoliny jako jedyny okazał pomoc Czarkowi, do końca pozostał jego wiernym przyjacielem.
Karolina Szarłatowiczówna – krewna Wielosławskich. Ta piękna, mądra i delikatna dziewczyna straciła oboje rodziców w czasie rewolucji, teraz mieszkała u swoich krewnych –Wielosławskich. Cała rodzina bardzo ją kochała. Karolina początkowo oschła dla Cezarego (szczególnie po scenie przy kominku, kiedy to Cezary ujrzał ją w niekompletnym odzieniu), w końcu zakochała się w uroczym uwodzicielu. Scenę pocałunku tych dwojga podejrzała Wanda – również zakochana w Baryce. Młoda pianistka szczerze znienawidziła rywalkę. Tymczasem w trakcie balu w Odolanach Karolina odkryła potajemny romans Laury i Cezarego. Nie powiedziała jedna o tym nikomu, tylko cierpiała skrycie. Niedługo po tym dziewczyna została otruta strychniną przez zazdrosną Wandę. Karolina na łożu śmierci wzywała Barykę – zupełnie obojętnego na los dziewczyny.
Wanda Okszyńska – krewna rządców zatrudnionych u Wielosławskich. Szesnastoletnia dziewczyna została wysłana na wieś, by usunąć ją z oczu rozgniewanego ojca. Wanda okazała się zbyt tępa na nauki. Jedyne co potrafiła to grać na fortepianie, była wręcz genialna w tej dziedzinie. W czasie pobytu u krewnej bardzo brakowało jej gry, więc Wielosławscy pozwolili jej korzystać z ich instrumentu. Właśnie podczas gry, poznała Cezarego, który - aby ośmielić speszoną dziewczynę - wykonał z nią „Tańce węgierskie” na cztery ręce. Wanda kochała się w Baryce potajemnie, a jednocześnie coraz bardziej nienawidziła Karoliny, w której widziała swoją rywalkę – nie miała natomiast pojęcia o romansie Cezarego z Laurą. Wanda okazała się istotą nieobliczalną, a jej szaleństwo sięgnęło zenitu, kiedy Baryka odrzucił jej uczucia. Dziewczyna podała Karolinie sok ze strychniną. Szarłatowiczówna umarła, a Wandzie zabójstwo uszło płazem. W czasie przesłuchania wszystkiego się wyparła, a policja nie miała ani wystarczających dowodów, ani motywu.
Laura Kościeniecka – wdowa, pani na Leńcu – posiadłości położonej w pobliżu Nawłoci. Laura niedługo po śmierci męża zaręczyła się z panem Barwickim, by zapewnić sobie możliwość zatrzymania Leńca (chodziło o kwestie finansowe). Nie przeszkodziło to jej jednak w nawiązaniu potajemnego romansu z młodszym od siebie Cezarym. Kochankowie spotykali się pod pretekstem przygotowań do balu charytatywnego w Odolanach, który organizowała „wdowa-narzeczona”. Dla tej pięknej i efektownej kobiety od miłości (jaką zdaje się darzyła kochanka) ważniejsze był jednak konwenanse, dlatego też nie myślała o małżeństwie z zakochanym w niej Baryką. Potajemny romans tych dwojga zakończył się dopiero w momencie awantury, jaka wywiązała się między Barwickim a Cezarym. Laura uderzona przez kochanka szpicrutą wyrzuciła go ze swego domu. Kobieta zaraz po tym wyszła za mąż za Barwickiego. Laura i Baryka spotkali się raz jeszcze w Ogrodzie Saskim w Warszawie - jednak mimo wielu żywych uczuć między dawnymi kochankami, Laura nie chciała kontynuować romansu.
Anastazy – jeden z domowników dworu w Nawłoci, młody ksiądz, przyrodni brat Hipolita. Postać niezwykle sympatyczna, domowy żartowniś, stały bywalec obiadów i podwieczorków. Anastazy szczególnym upodobaniem darzył Karolinę i to chyba on najbardziej cierpiał po jej tragicznej śmierci. Ksiądz jako jedyny wiedział o miłości Karoliny do Baryki, to on wezwał młodzieńca do umierającej. Już po śmierci dziewczyny obaj mężczyźni spotkali się w drodze na cmentarz, ksiądz obwiniał Cezarego za śmierć kuzynki, chciał go wyspowiadać, ale Baryka wzgardził tą propozycją.
Władysław Barwicki – narzeczony panie Kościeleckiej, bogaty „spryciarz”, który na równi z Laura pragnął Leńca. Barwicki to postać nieprzyjemna, odrzucająca swoja wymuskaną fizjonomią oraz postępowaniem. Mężczyzna ten nie poszedł na wojnę ze względu na „swą astmę”. Kiedy Baryka i Wielosławski walczyli za ojczyznę, on bawił się w Leńcu – to kolejny negatywny rys na biografii tego bohatera. Barwicki występuje w powieści głównie jako konkurent Baryki i reprezentant świata, w którym rządzą pieniądze, a nie autentyczne uczucia czy wielkie idee. Barwicki zdradzany przez Laurę w pewnym momencie odkrywa jej romans z Baryką i doprowadza do konfrontacji z Cezarym. Którejś nocy dochodzi do bijatyki między nim a Baryką, mężczyźni walczą o Laurę – Cezary z miłości, a Barwicki z ambicji. Barwicki ostatecznie żeni się z Kościeniecką. Z powieści nie dowiadujemy się niczego o losie tego małżeństwa.
Maciejuniu – stary sługa Wielosławskich, przywiązany do nich, obdarzany przez rodzinę (podobnie jak reszta służby) dużym zaufaniem oraz serdecznością – fakt ten wzbudza wątpliwości i lęk w Baryce, który przewiduje, że i w Polsce służba kiedyś wystąpi przeciwko panom (rewolucja).
Pan i Pani Turzyccy – rządcy; rodzina Wandy; to w czasie wizyty w ich domu Wanda podała Karolinie strychninę w soku.
Gruboszewski – ekonom z Chłodka, u którego mieszkał Cezary. Człowiek ten zupełnie nie rozumiał, po co Baryka przybył do Chłodka, przez cały czas sądził, że te młodziak chce go po prostu wygryźć z posady.
WARSZAWA:
Buławnik – współlokator Cezarego, warszawski spryciarz, który zawsze „śmierdział pieniędzmi”; postać nieeksponowana w powieści.
Antoni Lulek – anemiczny student prawa, kolega Cezarego. Lulek to krzewiciel komunistycznych idei, głosiciel rewolucji. Młody komunista lubił rozmawiać z Baryką, bo widział w nim nieco naiwnego słuchacza. Antoni postawił sobie za cel uczynienie z Cezarego prawdziwego komunisty. To Lulek zabrał Cezarego na tajne spotkanie warszawskich komunistów (to w czasie tego spotkania Cezary wyraził swoje wątpliwości odnoście możliwości przywódczych proletariatu) oraz na manifestację robotniczą.
Szymon Gajowiec – pierwsza (platoniczna) miłość pani Barykowej, podobnie jak ona spędził młodość w okolicach Siedlec. Gajowiec jako biedny młodzieniec pochodzący z chłopskiej rodziny nie odważył się poprosić o rękę panny Jadwigi, ani w żaden inny sposób wyznać jej swych uczuć. Dopiero kiedy rozeszła się wieść o zaręczynach panny Dąbrowskiej, ukochana otrzymała rozpaczliwy list od Gajowca – jednak było już za późno. Ten list stał się wyrzutem sumienia pani Barykowej, wspominała go do końca swych dni w Baku. Niewiele wiadomo o życiu Gajowca po wyjeździe pani Jadwigi do Rosji. W powieści bohater pojawia się dopiero w Warszawie jako wysoki urzędnik państwowy. Baryka zgodnie z radą ojca zwraca się do niego o pomoc. Gajowiec chętnie wspiera Barykę, zaprzyjaźnia się z nim i próbuje być dla niego przewodnikiem, nie bacząc na opór, jaki stawiał ten zbuntowany młodzieniec. Stara się (bezskutecznie) przekonać Cezarego do swoich poglądów na temat naprawy Polski.