Maciejuniu – stary sługa Wielosławskich, przywiązany do nich, obdarzany przez rodzinę (podobnie jak reszta służby) dużym zaufaniem oraz serdecznością – fakt ten wzbudza wątpliwości i lęk w Baryce, który przewiduje, że i w Polsce służba kiedyś wystąpi przeciwko panom (rewolucja).
Pan i Pani Turzyccy – rządcy; rodzina Wandy; to w czasie wizyty w ich domu Wanda podała Karolinie strychninę w soku.
Gruboszewski – ekonom z Chłodka, u którego mieszkał Cezary. Człowiek ten zupełnie nie rozumiał, po co Baryka przybył do Chłodka, przez cały czas sądził, że te młodziak chce go po prostu wygryźć z posady.
WARSZAWA:
Buławnik – współlokator Cezarego, warszawski spryciarz, który zawsze „śmierdział pieniędzmi”; postać nieeksponowana w powieści.
Antoni Lulek – anemiczny student prawa, kolega Cezarego. Lulek to krzewiciel komunistycznych idei, głosiciel rewolucji. Młody komunista lubił rozmawiać z Baryką, bo widział w nim nieco naiwnego słuchacza. Antoni postawił sobie za cel uczynienie z Cezarego prawdziwego komunisty. To Lulek zabrał Cezarego na tajne spotkanie warszawskich komunistów (to w czasie tego spotkania Cezary wyraził swoje wątpliwości odnoście możliwości przywódczych proletariatu) oraz na manifestację robotniczą.
Szymon Gajowiec – pierwsza (platoniczna) miłość pani Barykowej, podobnie jak ona spędził młodość w okolicach Siedlec. Gajowiec jako biedny młodzieniec pochodzący z chłopskiej rodziny nie odważył się poprosić o rękę panny Jadwigi, ani w żaden inny sposób wyznać jej swych uczuć. Dopiero kiedy rozeszła się wieść o zaręczynach panny Dąbrowskiej, ukochana otrzymała rozpaczliwy list od Gajowca – jednak było już za późno. Ten list stał się wyrzutem sumienia pani Barykowej, wspominała go do końca swych dni w Baku. Niewiele wiadomo o życiu Gajowca po wyjeździe pani Jadwigi do Rosji. W powieści bohater pojawia się dopiero w Warszawie jako wysoki urzędnik państwowy. Baryka zgodnie z radą ojca zwraca się do niego o pomoc. Gajowiec chętnie wspiera Barykę, zaprzyjaźnia się z nim i próbuje być dla niego przewodnikiem, nie bacząc na opór, jaki stawiał ten zbuntowany młodzieniec. Stara się (bezskutecznie) przekonać Cezarego do swoich poglądów na temat naprawy Polski.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 -