U ludzi Renesansu, którzy chcieli czerpać z życia samą jego esencję, którzy podkreślali godność i wartość tego, co doczesne, można również odnaleźć elementy tych dwu filozofii horacjańskich, zwłaszcza epikureizmu. Wobec przemijalności życia i krótkości dóbr doczesnych, winno się z życia czerpać samą esencję, w myśl zasady carpe diem. Zabawa, radość życia pozwalają choć na krótko zapomnieć o znikomości życia, stanowiąc o naszej chwilowej przyjemności.
Stoicyzm, do którego również odwoływali się ludzie Renesansu, wyrażał się w przekonaniu, iż celem ludzkiego życia jest szczęście, czyli życie w zgodzie z cnotą, sumieniem, wewnętrznym spokojem, poczuciem wolności. Stan duszy nazywany cnotą polegał na harmonii ducha, której nie mogło zburzyć ani nagłe szczęście, ani nagłe nieszczęście.