W końcu Lasse nie wytrzymał i powiedział, że:
„Skrzynia Mędrców pełna jest tajemniczej mocy i można nią czynić cuda. Ukryta jest w zatajonym miejscu, a my nigdy, nigdy, nigdy nie dowiemy się gdzie. Tylko tajne bractwo, które rozporządza tą Skrzynią, wie, gdzie ona się znajduje. Gdyby było inaczej, utraciłaby ona swą tajemniczą moc”.
Gdy dziewczynki wspomniały o desce w podłodze na strychu, chłopcy czym prędzej oddalili się z podwórza pod pozorem obejrzenia ptasich jaj. Lisa, Anna i Britta pobiegły zaś do mamy Ollego i powiedziały jej, że chcą tylko wziąć coś z pokoju Ollego. Szybko przeszły po lipie do pokoju Lassego i Bossego, stamtąd pobiegły pędem na strych, gdzie znowu schowały za ubraniami. Zaledwie zdążyły tam stanąć, a już usłyszały tupanie chłopców na schodach.
Gdy Lasse otworzył pokrywkę, wszyscy równo wrzasnęli, a dziewczynki wybiegły ze śmiechem z ukrycia: „- Teraz macie już pewnie tyle tej tajemnej mocy, że wystarczy wam na cały rok!. Wówczas Lasse cisnął zęby Agdy na podłogę i powiedział, że dziewczyny nie powinny w ogóle istnieć na świecie, bo „one tylko wszystko psują”.
strona: - 1 - - 2 -