Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Ballada „Świteź” była to Mickiewiczowska wersja historii Tuchanowicz, gdzie mieszkał ród Wereszczaków. Utwór ten był dedykowany Michałowi Wereszczace, bratu ukochanej Mickiewicza – Maryli.

Ballada ta jest utworem swobodnie nawiązującym do ludowych legend o tajemniczym jeziorze i ma budowę trójczłonową.
Ballada – jest to gatunek obejmujący pieśni o charakterze epicko-lirycznym, nasycony elementami dramatycznymi, opowiadający o niezwykłych wydarzeniach legendarnych lub historycznych. Fabuła ballady charakteryzuje się szkicowością, zawiera zwykle momenty tajemnicze i zagadkowe, jej dominantę stanowi jakieś jedno wyraziście zarysowane zdarzenie.
W pierwszej części, posługując się poetyckimi metaforami i porównaniami, narrator opisuje urzekającą urodę jeziora Świteź. Piękno przyrody skonstruowane zostało z tajemniczą i pełną grozy atmosferą otaczającą to miejsce. Pozornie spokojna i przyjazna natura pokazuje swoje drugie oblicze. Tajemnica jeziora rozbudza ludzką ciekawość.
Świteź tam jasne rozprzestrzenia łona,
W wielkiego ksztalcie obwodu,
Gęstą po bokach puszczą oczerniona,
A gładka jak szyba lodu.



Jeżeli nocną przybliżysz się dobą
I zwrócisz ku wodom lice,
Gwiazdy nad tobą i gwiazdy pod tobą,
I dwa obaczysz księżyce.
W drugiej części ballady została opisana wyprawa pana na Płużynach, który postanowił rozwiązać zagadkę Świtezi. W obawie przed skutkami konfrontacji z tajemnymi siłami oddał się wcześniej pod Boską opiekę oraz sprowadził księdza, który „przeżegnał, pracę pokropił”.

Ostatnia i najobszerniejsza część ballady to udramatyzowana opowieść wyłowionej z wody kobiety-ducha o historii zatopionego miasta. Córka władcy Świtezi Tuhana odkrywa przed zebranymi tajemnicę jeziora. W dawnych czasach, kiedy Tuhan pospieszył z pomocą obleganemu w Nowogrodzie przez siły carskie Mendogowi, ruskie wojska napadły na Świteź, w której pozostały jedynie kobiety, starcy i dzieci.

Zrozpaczona księżniczka zaczęła prosić Stwórcę o śmierć i wtedy Bóg zatopił miasto a jego mieszkańców zamienił w kwiaty.
Takeśmy uszły zhańbienia i rzezi;
Widzisz to ziele dokoła,
To są małżonki i córki Świtezi,
Które Bóg przemienił w zioła
Najeźdźców spotkała kara, kiedy zaczęli zrywać kwiaty – spotkała ich śmierć.



strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Informacje ogólne o sonetach A. Mickiewicza
2  Do***. Na Alpach w Splügen 1829 - analiza i interpretacja
3  Droga nad przepaścią w Czufut-Kale - analiza i interpretacja

Zobacz inne opracowania utworów Adama Mickiewicza:
Pan Tadeusz - Dziady - Konrad Wallenrod