Obrona Antygony
W obronie Antygony przemawiają następujące argumenty:
- postępowała zgodnie z boskimi nakazami;
- wypełniała obowiązki wobec zmarłego;
- pragnęła żyć z czystym sumieniem;
- kierowała się miłością do Polinika;
- zachowała się w sposób odważny i szlachetny;
- nie oceniała zmarłego.
Przemowa - obrona Antygony
Szanowni państwo,
moim celem jest udowodnienie, iż Antygona poniosła niezasłużoną karę. Zaprezentuję argumenty, dzięki którym zrozumieją państwo, jak szlachetna i odważna była ta kobieta.
Antygona urodziła się w rodzie naznaczonym klątwą. Nie zasłużyła na nieszczęścia, które spotkały ją w ciągu jej krótkiego życia. Straciła rodziców, a jej bracia zginęli w bratobójczej walce. Jej ukochany brat, Polinik, został uznany za zdrajcę, dlatego nie mógł zostać godnie pochowany. Antygona wierzyła, że bez odpowiedniego pochówku jej brat nie zazna spokoju po śmierci.
Antygona co prawda sprzeciwiła się rozkazom króla, ale za to postąpiła według pradawnych, boskich nakazów. Wykazała się odwagą i poświęceniem, kiedy sama wyprawiła Polinikowi symboliczny pogrzeb. Nie oceniała postępowania swojego brata. Wiedziała, iż jego oceny mogą dokonać tylko bogowie. Kierowała się lojalnością i miłością, chcąc wypełnić obowiązki wobec Polinika. Nikogo nie zmuszała do pomocy, była gotowa ponieść konsekwencje swoich czynów. Po pojmaniu bez wahania przyznała się do złamania zakazu.
Antygona kierowała się sercem, broniła ważnych dla siebie wartości. Czyż ludzie nie powinni wiedzieć, kiedy przeciwstawić się tyrańskiej władzy? Bohaterka jako jedyna miała odwagę, aby zaryzykować i wypełnić boskie nakazy. Nie podążała ślepo za tłumem, miała własny rozum i ideały.
Antygona była niezwykle odważną i zdeterminowaną kobietą. Nie buntowała się dla zabawy - pragnęła jedynie pochować brata. Nie widziała w nim zdrajcy, a ukochanego członka rodziny. Któż z nas nie ma bliskich, dla których byłby gotów wszystko poświęcić? Mając na uwadze wszystkie wymienione argumenty, wnioskuję o uniewinnienie Antygony.