- złamała prawo państwowe;
- lekceważyła autorytet władcy;
- chciała pochować zdrajcę, który doprowadził do wybuchu krwawej wojny;
- musiała zostać ukarana, aby król nie został posądzony o stronniczość;
- namawiała siostrę do współudziału w przestępstwie;
- dawała zły przykład obywatelom Teb.
Przemowa - oskarżenie Antygony
Szanowni państwo,
moim zadaniem jest udowodnienie państwu, że Antygona poniosła zasłużoną karę. Przedstawię argumenty, które pomogą państwu zrozumieć, jak poważnego przewinienia dopuściła się ta kobieta.
Antygona pochodziła z kazirodczego związku. Jej bracia ponieśli śmierć w wyniku bratobójczej walki. Jeden z nich, Polinik, był zdrajcą, który wywołał niepotrzebną wojnę. Jego czyny doprowadziły do śmierci wielu ludzi, więc zgodnie z prawem państwowym nie zasługiwał na godny pochówek. Ta kobieta świadomie złamała zakaz wydany przez szanowanego, mądrego władcę. Wystąpiła przeciw prawu państwowemu, które daje społeczeństwu poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa.
Kreon cieszył się dużym autorytetem, troszczył się o dobro obywateli. Nie mógł pozwolić na łamanie zakazów - wiedział, iż zrobienie wyjątku dla jednego człowieka mogłoby doprowadzić do buntu. Król musiał być lojalny wobec swoich poddanych, aby zapewnić sobie ich zaufanie. Uniewinnienie Antygony, która była jego siostrzenicą, najpewniej skutkowałoby posądzeniem go o stronniczość.
Antygona była gwałtowna, porywcza. Emocje przesłoniły jej rozsądną ocenę sytuacji. Do udziału w przestępstwie próbowała namówić siostrę, co na szczęście się jej nie udało. Gdyby każdy w swoim postępowaniu kierował się własnymi ideami i przekonaniami, w kraju zapanowałby chaos prowadzący do jego upadku.
Antygona była kobietą, która świadomie zbuntowała się przeciw władcy. Musiała ponieść konsekwencje, inaczej pozycja władcy i stabilność państwa byłyby zagrożone. Z przedstawionych argumentów jasno wynika, iż Antygona w pełni zasłużyła na wymierzoną jej karę.