Pierwsze greckie teatry znajdowały się pod gołym niebem, przeznaczone były dla dużej widowni. Budowano je wykorzystując warunki naturalne, na zboczach gór. Teatry były budowane z kamienia. Widownię dzielono na sektory, co ułatwiało przemieszczanie się publiczności. Miejsce dla widowni nosiło nazwę theatronu. Skene (drewniany barak wzniesiony z inicjatywy Ajschylosa, ok. 465 p.n.e. na stycznej orchestry, po stronie przeciwległej do theatronu, jako przebieralnia dla aktorów; jego frontową ścianę -wykorzystano jako tło dla akcji dramatu (pałac, świątynia) i zaopatrzono w troje drzwi, którymi aktorzy wchodzili na proskenion, odpowiednik dzisiejszej sceny) znajdowała się na podwyższeniu, by wszyscy oglądający przedstawienie mogli widzieć rozgrywającą się akcję. Poniżej sceny znajdowała się orchestra, na której przebywał chór. Po bokach znajdowały się wyjścia i wejścia na orchestrę – parodos. Pod sceną znajdowało się proskenium – miejsce na garderobę i kulisy.
W teatrze panowała wspaniała akustyka – ludzie w ostatnich rzędach słyszeli wszystko, co działo się na scenie. Aby mogli także wszystko widzieć, aktorzy ubierali się w charakterystyczny sposób – przywdziewali jaskrawe szaty i buty na koturnach, by byli bardziej widoczni. Kostiumy były długie, do ziemi, by zakrywały buty. Każda postać miała swoją maskę i perukę. Maska tragiczna lub komiczna określała charakter bohatera, pełniła też funkcję rezonatora. Peruki też miały swoje znaczenie: jasna to postać pozytywna, ciemna – negatywna, ruda – zdrajca, siwa – starzec. Tekst tragedii bądź komedii był śpiewany lub śpiewnie recytowany, chóry śpiewały i tańczyły. Chór był złożony z dwunastu, piętnastu osób. Aktorami mogli być tylko mężczyźni, role kobiece odgrywali młodzi chłopcy przed mutacją. Badacze do dziś spierają się, czy kobiety mogły w ogóle oglądać przedstawienia teatralne.