Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Tadek- występuje we wszystkich opowiadaniach, wiąże i spaja cały cykl. Mimo że nie możemy utożsamiać go z Tadeuszem Borowski, są pewne elementy, które łączą obu mężczyzn. Wiele wypadków z życia Borowskiego odnajdujemy w obozowym życiu Tadka.

Przed pobytem w obozach Tadek, podobnie jak Tadeusz Borowski, był studentem tajnego Uniwersytetu Warszawskiego (przez trzy miesiące jego studia finansował Inżynier) i młodym, początkującym poetą. Przed wojną wydawał potajemnie swój tomik poezji oraz pracował w firmie budowlanej, której właścicielem był Inżynier („Pożegnanie z Marią”). Mieszkał wraz ze swoją ukochaną - Marią aż do momentu, kiedy stała się ona ofiarą łapanki. Prawdopodobnie Tadek trafił do obozu w ten sam sposób.



W czasie wojny więziono go w Birkenau, Oświęcimiu oraz w innych obozach koncentracyjnych. Głodzony i maltretowany, zaczął akceptować warunki życia narzucane przez Niemców. Był przedmiotem obozowej edukacji. Z biegiem czasu uzyskał pewne przywileje. Pracował w szpitalu - został wysłany tam wraz z dwudziestoma innymi więźniami (kurs sanitarny opisuje w opowiadaniu „U nas w Auschwitzu). Kopał rowy oraz pełnił funkcję vorarbeitera (pomocnika kapy – w „Dniu na Harmenzach”). Rola ta oznaczała wyższe stanowisko w hierarchii obozowej, a tym samym większe szanse na przeżycie. Mimo to jego funkcja nie była wyjątkowo eksponowana, dlatego też nadal musiał bardzo uważać. Momentami jednak wydaje się, iż rola ta dawała Tadkowi poczucie pewnej przewagi nad innymi. Czasami nawet potrafił przeciwstawić się swoim przełożonym. Przykład odnajdujemy w opowiadaniu „Dzień na Harmenzach”, gdzie mężczyzna odmawia postowi wymiany butów na chleb. Tłumaczy się tym, iż chleba mu nie brakuje, a buty to prezent od przyjaciół z rampy. Ponadto odmawia również podarowania zegarka młodemu esmanowi. Tadek miał również dostęp do lepszego pożywienia. Gdy został ukarany przez kapę za oddanie zupy innemu więźniowi, nie martwił go fakt, że następnego dnia obiad go ominie.



W opowiadaniu „Ludzie, którzy szli” widzimy Tadka jako osobę, która tylko obserwuje ludzi idących do komór gazowych. Mężczyzna nawet nie myśli o tym, że mógłby być na ich miejscu. Prawdopodobnie jest świadomy swojej nieco wyższej pozycji obozowej. W obozie posiadał pewne znajomości, które pomagały mu przeżyć, oraz znał reguły, według których należało postępować, aby nie być zauważonym przez Niemców.



strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Ludzie, którzy szli - streszczenie
2  Określenia oświęcimskie
3  „Proszę Państwa do gazu” – plan wydarzeń