Środkiem stylistycznym organizującym utwór jest kontrast. Poeta przeciwstawia ruch – spokojowi, powierzchnię – głębi, materię – bytom duchowym. W pierwszej strofie tworzy obraz spokojnego, cichego morza. Jest ono upersonifikowane:
Jak marząca o szczęściu narzeczona młoda
Zbudzi się, aby westchnąć, i wnet znowu uśnie.
Skojarzenie wody z uśpioną kobietą podkreśla wrażenie spokoju i przewidywalności. Morze nie jest tu ukazane jako groźny żywioł ani nieskończona, przytłaczająca przestrzeń, wydaje się wręcz obszarem zamkniętym. Równie ograniczona jest przestrzeń okrętu. To miejsce bezpieczne, spokojne. Grono podróżnych czerpie z wyprawy przyjemność, wszyscy śmieją się, są odprężeni. Wrażenie statyczności i bezpieczeństwa tworzy też użyte słownictwo: muśnie, drzemią, cichymi.
Jednak w tym spokoju kryje się niebezpieczeństwo - po ciszy morskiej następuje zwykle sztorm. Poeta podkreśla tym samym cykliczność i dwoistość natury: w przyrodzie, w ciszy tkwi zalążek burzy, w życiu – zapowiedź śmierci.
Symbolem tej dwoistej natury jest meduza, która w czasie burzy kryje się na dnie morza, a ożywia się podczas ciszy. Opisowi morskiego stwora towarzyszy zmiana nastroju wiersza:
O morze! Pośród twoich wesołych żyjątek
Jest polip co śpi na dnie, gdy się niebo chmurzy
Już apostrofa do morza będąca wykrzyknieniem wprowadza do utworu dynamikę. Także obraz polipa wywijającego mackami kojarzy się z zagarnianiem, drapieżnością, gwałtownością. Meduza kryje się pod spokojną taflą morza, otoczona wesołymi, niegroźnymi żyjątkami. Paralelą do tego obrazu jest strofa ostatnia:
O myśli! W twej głębi jest hydra pamiątek
Fragment ten stanowi puentę i jednocześnie klucz do odczytania tego utworu. Występujące w utworze myśli można utożsamiać z wspomnieniami związanymi z utraconą ojczyzną. Podmiot liryczny porównuje je do hydry – mitycznego stwora, którego nikt nie mógł pokonać, bo wciąż się odradzał. Podkreśla tym samym, że nostalgia i żal są nie do przezwyciężenia. Analogia tego fragmentu do obrazu polipa jest wyraźna. Podobnie jak morski potwór, bolesne wspomnienia tkwią głęboko, gdy podmiot liryczny aktywnie uczestniczy w rzeczywistości. Dopiero cisza i spokój, które skłaniają do kontemplacji sprawiają, iż „hydra pamiątek” ożywa.
Analogiczność obrazu polipa i opisu przeżyć wędrowca jest podkreślona paralelizmem składniowym. Strofa trzecia rozpoczyna się apostrofą do morza, strofa czwarta – do myśli. Podobna jest też budowa wersów kończących te strofy; rozpoczynają się one anaforycznym spójnikiem „a”.
Użycie przez poetę metafory „hydra pamiątek” odsyła do mitologii. Pozwala też na dalej idącą interpretację sonetu. W tradycji greckiej pamięć symbolizowała bogini Mnemozyna, która była także matką muz – opiekunek sztuki. Ujawnia to związek między pamięcią a twórczością. W tym kontekście wspomnienia podmiotu lirycznego można interpretować nie tylko jako cierpienie, ale też jako impuls do twórczości. Interpretacja ta wydaje się uprawniona w kontekście biografii poety i genezy Sonetów krymskich.