Filidor
Profesor Syntetologii uniwersytetu w Leydzie, działał w
„patetycznym duchu Wyższej Syntezy głównie za pomocą dodawania + nieskończoność, w wypadkach nagłych także za pomocą mnożenia przez 4- nieskończoność. Był to mężczyzna dobrego wzrostu, niezłej tuszy, z rozwianą brodą i twarzą proroka w okularach”.Bierze udział w niezwykłym pojedynku filozofów ze swym ideowym przeciwieństwem – anty-Filidorem, profesorem działającym w służbie Analizy.
Wskutek długiej walki cierpi głównie jego żona (a także kochanka anty-Filidora – Flora Gente), następnie dobytek (sprzedaje cały), by na koniec
„policzek wymierzony mu przez przeciwnika przywrócił właściwą syntetyczną formę i zdrowie profesorowej”.
Jak trafnie zauważa Farent, Filidor:
„Jest postacią abstrakcyjną, o absurdalnym sposobie bycia, służąca egzemplifikacji tezy, że każdy ruch wywołuje stosowny anty-ruch, każda osoba ma swe przeciwieństwo, na dwóch biegunach rzeczywistości jest synteza i analiza”.
Filibert
Narrator określa go humorystycznie i zarazem kwieciście jako Philippe Hertal de Filiberthe. Postać ta jest symbolem tego, że akcja wywołuje reakcję (tak jak Filidor). Gdy na stadionie zapytał, czy ktoś chce obrazić jego żonę i zjawiło się wielu ochotników (gotowych też do pojedynku), on jak dziecko „zawstydził się i poszedł do domu”, ujawniając swą niedojrzałość, „mimo wcześniejszej przyjmowanej formy dżentelmena, gotowego bronić honoru małżonki”.