Stary Smaug był także bardzo próżny, z resztą jak wszystkie smoki. Uwielbiał, kiedy prawiono mu komplementy. Doskonale wiedział o tym Bilbo i wykorzystał to, by przyjrzeć się bruzdowi gada. Wówczas odnalazł na jego ciele jedyny słaby punkt, miejsce nie osłonięte twardym pancerzem, znajdujące się tuż pod lewą piersią gada.
Poza próżnością smok charakteryzował się także wielką butą, pewnością siebie i okrutnością, co udowodnił mówiąc: „
Zabijam, kogo chcę i gdzie chcę, a nikt mi nie śmie stawiać oporu. Pokonałem rycerzy dawnych czasów, dziś nie ma już takich wojowników na świecie. A przecież byłem wtedy młody i wątły. Teraz jestem stary i silny, silny, silny (…). Moja zbroja warta jest dziesięciu tarcz, zęby służa mi za miecze, pazury - za włócznie, cios mojego ogona to grom, skrzydła niosą huragan, a mój dech - śmierć!”.
Faktycznie był stworzeniem tak potężnym, że przez wiele lat nikt nie śmiał nawet stawić mu czoła. Jednak dzięki odkryciu Bilba, Bard zdołał jednym celnym strzałem pozbawić smoka życia (wieść o słabym punkcie Smauga przekazał człowiekowi drozd, który z kolei podsłuchał Bagginsa dzielącego się tą informacją z krasnoludami).
W dawnych przekazach i baśniach smoki przedstawiane były jako symbol pożądania złota, chciwości i zła (zepsucia), jakie może nieść ze sobą bogactwo. Tolkien wyraźnie zaczerpnął z tych wzorców przy tworzeniu postaci Smauga. Co więcej, autor „Hobbita” nazwał zjawisko korupcji czy zepsucia człowieka pod wpływem bogactwa „smoczą chorobą” (uległ jej Władca Esgaroth, który zginął samotnie na pustkowiu po tym, jak uciekł ze skradzionym złotem.
strona: - 1 - - 2 -