Rewolucja
Obraz rewolucji, jaki przekazuje czytelnikowi Stefan Żeromski, jest wstrząsający. Autor umyślnie wyeksponował brutalność, chaos i niesprawiedliwość krwawego przewrotu, aby zniechęcić do tej idei Polaków. Rewolucja w Baku przypomina istne pandemonium lub apokalipsę. Zaczyna się od wieców i zgromadzeń. Z czasem tłum zaczyna podpalać kukły przedstawiające znamienitych polityków. W końcu dochodzi do publicznych egzekucji. Na ulicach Baku wybuchła regularna wojna między komunistami, a klasą posiadającą. Specyfika panujących w mieście antagonizmów na tle narodowościowym przyczynia się do jeszcze większej eskalacji przemocy. Pokłosiem rewolucji był taki oto obraz: „Niewesoły widok przedstawiały znane ulice. Bez żadnej przesady i bez przenośni mówiąc, krew płynęła nie rowami, lecz lała się po powierzchniach jako rzeka wieloramienna. Ściekała do morza i zafarbowała czyste fale. Trupy wyrżniętych Ormian wrzucano w morze, podwożąc je na brzeg samochodami ciężarowymi i wozami”. Świadkami wszystkich tych wydarzeń był młody Cezary Baryka. Początkowo był zafascynowany ideą rewolucji. Doświadczenie nauczyło go, że należy szukać innej drogi do wprowadzenia komunizmu.
Matka
Pani Jadwiga ponad wszystko kochała swojego syna, Cezarego, pomimo że młody Baryka nie okazywał jej należytego szacunku i posłuszeństwa po wyjeździe ojca na wojnę. Kobieta próbowała robić wszystko, by jej jedynemu dziecku niczego nie zabrakło. Spełniała każdą jego zachciankę, nie dostając od niego w zamian nic. Gdy skończyły się zapasy jedzenia w Baku, ryzykowała własnym życiem i wyjeżdżała do pobliskich wsi, aby tam zdobyć ziarno na mąkę. Cezary bardzo późno dostrzegł, że: „Zgarbiła się, skuliła, zmalała. Była siwa, pomarszczona, żółta, odziana w dawną, wyświechtaną sukienczynę. Gdy biegała za jego sprawami, wynosiła jego brudy, prała jego bieliznę, obsługiwała go jak pokojówka i kucharka - często chwytała się rękami za serce albo za głowę. Widział, jak się podpiera sękatym kijem wchodząc na schody - maca rękami sprzęty i ściany w biały dzień, jak by nagle oślepła”. Z zażenowaniem zorientował się, że nie zauważał jej wysiłków, ani wielkiej rodzicielskiej miłości, która nią kierowała. Po śmierci kobiety, Cezary często ją wspominał i tęsknił do niej.
Ojciec
Seweryn Baryka był szanowanym rosyjskim urzędnikiem polskiego pochodzenia. Zapewnił Cezaremu najlepsze wykształcenie i wychowanie. Dbał o to, by jego jedyny syn pamiętał, że jest Polakiem i w tym celu rozmawiał z nim w ojczystym języku oraz pokazywał mu polskie książki. Jego wyjazd na wojnę spowodował, że Cezary opuścił się w nauce i zachowaniu. Seweryn powrócił po blisko pięciu latach nieobecności, gdy wszyscy myśleli, że nie żyje. Zjawił się w Baku jako odmieniony człowiek. Chciał zabrać syna do wyzwolonej Polski. Schorowany w drodze do Moskwy opowiedział Cezaremu opowieść o szklanych domach, aby zaszczepić w ten sposób synowi patriotyzm i chęć pomocy przy odbudowie Polski. Podczas ostatniego etapu podróży mężczyzna umiera, pozostawiając syna Cezarego samego z ideą szklanych domów, która wkrótce zderzyła się z ponurą rzeczywistością.
Miasto
Baku jest miastem, w którym rozgrywa się pierwsza część powieści. Tutaj dorasta Cezary i tutaj także rozgrywają się dantejskie sceny krwawej rewolucji. Zanim doszło do rewolty, miasto było oazą spokoju. W pamięci mieszkańców tliły się jeszcze wydarzenia z 1905 roku, kiedy to Tatarzy dokonali rzezi na Ormianach, dlatego też każdy konflikt był tłumiony w zarodku przez władzę. Jednak siły rewolucji nie udało się zatrzymać. Do głosu doszły zadawnione konflikty etniczne i Baku zamieniło się w arenę drastycznych zbrodni. Siły tureckie, sprzymierzające Tatarom, rozpoczęły ostrzał armatni, co spowodowało, że miasto zaczęło przeistaczać się w ruinę. Jego widok przedstawiał się następująco: „Ohydny wiatr Nord lecący z gór Kaukazu, pociski armatnie bijące z południa, dym płonących źródeł naftowych, zaduch trupi wszędzie, głód, pragnienie, wszy, brud i nędza legowiska, którym by niegdyś psa podwórzowego nie poczęstował, nie były tak dokuczliwe, jak owa pustka wewnętrzna i niemożność uczepienia się za cokolwiek”. To, co wydarzyło się w Baku było wielką przestrogą przed rewolucją i ideą komunizmu.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -