Te oczekiwania w dużej mierze spełnił akt I dzieła Wyspiańskiego, w którym analogie do autentycznych ludzi i zdarzeń zostały zachowane. Przed oczami widzów przesuwały się kolejno grupy osób, przystających jakby na chwilę, aby odpocząć od weselnej zabawy i wymienić ze sobą parę słów. Momentem przełomowym, w którym dramat realistyczny zmienił się w utwór o zupełnie odmiennej ekspresji i charakterze, są ostatnie sceny aktu I, kiedy to Rachela zaprasza do izby weselnej słomianego chochoła z sadu. Zaproszenie to powtarza Młoda Para, wieńcząc tym samym zakończenie aktu I.
Akt II początkowo kontynuuje realistyczne obrazy z aktu I do chwili, gdy na zegarze wybija północ. O tej właśnie godzinie przed nastoletnią córką Gospodarzy staje Chochoł, a wraz z nim do „komedii rodzajowej” wkracza element fantastyczny. Od tej chwili obydwa plany – realistyczny i fantastyczny współistnieją obok siebie, przeplatają się i wzajemnie przenikają. Plan realistyczny składa się z szybko następujących po sobie sytuacji i dialogów między realnymi osobami dramatu. Plan fantastyczny podlega nieustannej zmianie – pojawiają się kolejne zjawy ze świata nadprzyrodzonego, a każda wypełnia określoną misję.
Przybycie Widma zmarłego narzeczonego Marysi można zaliczyć do kategorii balladowo-baśniowej, charakterystycznej dla romantycznych ballad i dramatów. Zjawa powraca z zaświatów, aby ponownie ujrzeć ukochaną kobietę i przypomnieć o łączącym ich niegdyś uczuciu. Podobną postacią, utrzymaną w kreacji fantastycznej, jest Stańczyk. Wraz z nim do dramatu Wyspiańskiego zostają wprowadzone treści intelektualne, historyczne i literackie. „Wesele” przestaje być satyryczną komedią i wzbogaca się o trudną problematykę narodową, historia jest ewokowana i dokonuje się sąd nad teraźniejszością i podstawą Dziennikarza, z którym Stańczyk wiedzie dyskurs. Na podobnej zasadzie zostały skonstruowane kolejne Widma: Rycerza, Hetmana i Upiora.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -