Motyw bohatera romantycznego
Kordian realizuje typową biografię bohatera romantycznego, łączy w niej cechy bohatera werterycznego (postać Wertera z powieści J. W. Goethego Cierpienia młodego Wertera) i bajronicznego (postać Hassana z poematu G. Byrona Giaur). Bohatera werterycznego cechuje wrażliwość, delikatność, wybujała fantazja, literackie fascynacje. Doświadcza zwykle niespełnionej miłość, której efektem jest próba samobójcza. Zwraca się ku naturze, która portretuje stany jego duszy. Czuje się wyobcowany, jest indywidualistą. By posiąść wiedzę o świecie i odnaleźć sens życia, wyrusza zazwyczaj w podróż. Z bohaterem bajronicznym wiąże natomiast Kordiana postawa pełna buntu, przesadny indywidualizm, często nawet egocentryzm.
Jego odwaga graniczy z szaleństwem. Desperacko pragnie zmieniać świat, pokonują go nieraz własne ambicje, bo zaślepiony, gotów jest czynić wszystko, by osiągnąć cel. Tym celem jest najczęściej walka o wolność. Skłonny bywa do okrucieństwa i wyrzeczenia się zasad. Działa wbrew zdrowemu rozsądkowi i sumieniu. Kordian to kliniczny przypadek romantyka – jednostki kierującej się uczuciem, wrażliwej, upoetyzowanej, wędrowca, poszukiwacza wartości i buntownika. Takiego bohatera zabija własne męczeństwo i to, co pozornie wskazywało na jego indywidualizm. Staje się ofiarą niedorzecznej ideologii i samego siebie. Jego wizerunek to portret potępionego skazańca, chorego z urojenia patrioty, który wcale „nie zasila” szeregu wielkich wojowników, tylko rejestruje się w kartotece chorych, obłąkanych jednostek – szaleńców.
Motyw szatana
W Przygotowaniu (w didaskaliach) czytamy: „Szatan zlatuje w postaci pięknego anioła” i „dziesięć tysięcy szatanów spada”. W dalszej części autor przypomina, iż szatan był niegdyś tworem Boga i jego poddanym, lecz zbuntował się przeciwko władzy Boskiej i oddalił od Najwyższego. Od tamtej pory utożsamia zło i bunt. W Przygotowaniu diabły występują w większej ilości i noszą różne imiona: Szatan (jako Szatan), Mefistofel, Gehenna i Astarot. Ponadto to one, a nie tylko Bóg, biorą udział w kreowaniu rzeczywistości, zwłaszcza tej, która później objawi swoje krwawe oblicze. Czarci tworzą „złych ludzi” - przywódców powstania listopadowego i wodzą człowieka na pokuszenie – Kordiana, który usiłuje zabić cara. W drodze do królewskiej komnaty Kordian napotyka Szatana, w szpitalu wariatów pojawia się anonimowy Doktor ukazujący opętanemu manią wolności i poświecenia buntownikowi bezsens jednostkowej ofiary. Płaci dozorcy szpitala płonącym dukatem, rozmawia z obłąkanym, po czym znika. Prawdopodobnie jest tylko tworem wyobraźni bohatera oraz wyrzutem jego nadwyrężonego sumienia.
Motyw Boga
O Boskiej mocy i potędze śpiewa Chór Aniołów w Przygotowaniu. Mówi o nich również Archanioł. Bóg jest tu nie tyle animatorem świata i rzeczywistości, ale przede wszystkim wartością najwyższą (w sensie etycznym) i punktem odniesienia wszystkich wartości. Pozornie wszystko zależy od Niego, choć to, co złe wydaje się być szatańskim wybrykiem. Jednak to Stwórca skupia w sobie pełnię władzy i potrafi rozpędzić paktujących nad losami świata (Polski) szatanów (Głos w Powietrzu):
„W imię Boga! Precz stąd! precz!...”
(Chór Aniołów)
„Ziemia – to plama
Na nieskończoności błękicie,
A Bóg ją zetrze palcem lub wleje w nią życie
Jak w posąg gliniany Adama.”
Motyw spisku
Pierwsza wzmianka o spisku pojawia się w tytule utworu Kordian. Część pierwsza trylogii. Spisek koronacyjny. Następnie ów wątek zostaje rozbudowany w Akcie III – spiskowcy zgromadzeni w lochach katedry św. Jana rozważają kwestię zamachu na cara. Motyw spisku podkreśla nieprzygotowanie społeczno - polityczne do ogólnonarodowego zrywu, osamotnienie w działaniu – brak zaangażowania obywateli (bo wstępnie był to jedynie bunt wojskowych), poparcia ze strony części społeczeństwa (chłopi, szlachta, skłonni do lojalizmu przywódcy) oraz ze strony mocarstw Europy Zachodniej: Anglii i Francji.
Motyw samotności
Kordian już jako chłopiec czuje się samotny, niezrozumiany przez otoczenie. Miłość nie spełnia jego oczekiwań. Dla Laury jest tylko niedojrzałym chłopcem, Wioletta widzi w nim atrakcyjnego mężczyznę do momentu, gdy wyznaje, że stracił majątek. Porzuca mrzonki o miłości na rzecz poświęcenia ojczyźnie. Jako żołnierz wybiera drogę samotnej walki. Decyduje się złożyć ofiarę ze swojego życia na ołtarzu wolności. Nie krępują go żadne więzy rodzinne. Mówi:
„Ojciec w grobie – i matka w grobie – krewni w grobie,
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -