Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Pełny tytuł powieści: Kordian. Część pierwsza trylogii. Spisek koronacyjny.

W jednym z listów do matki, pisanym z Genewy w listopadzie 1833 roku, Słowacki wyjaśniał: „po całych dniach przepisuję na gwałt mój nowy poemat, który nazywa się „Kordian”. Dziwne to imię sam dla mego idealnego człowieka [zna]lazłem.”

Jednakże tytuł, będący jednocześnie imieniem głównego bohatera, wcale nie jest przypadkowy. Autor wybrał go z rozwagą. Badacze literatury dopatrzyli się związku między tym imieniem a łacińskim słowem „cor” oznaczającym serce. W dziewiętnastowiecznych słownikach: słowniku Samuela Lindego oraz Orgelbranda (Samuela Orgelbranda) znaleziono kilka definicji mogących pośrednio wiązać się ze słowem Kordian.

Dobrze wiedzieć
Samuel Linde (twórca słownika) używał sformułowania „kordiaczny” w znaczeniu cierpiący. „Kordiakę” - niemoc, tę zaś inny językoznawca - Jan Karłowicz (1936 – 1903) tłumaczył jako „serca albo żołądka bolenie”, a w drugiej kolejności notował: „tęskność, tęsknicę serdeczną”. Inne znaczenia, wg Lindego to: swarliwy, śmiały, czupurny, sierdzisty, śmiałek, a wg Orgelbranda: „kordiaczny” to ten, „który cierpi ckliwość na sercu”, „zuchowaty, zwadliwy, swarliwy;”. „Kordiak” z kolei to „śmiałek, prędki do bójki, zuch, zapalczywy. Kordiaka – choroba, ckliwość na sercu. Kordialny – wzmacniający serce, serdeczny.




Skonstruowane przez Słowackiego imię miało sugerować bohatera kierującego się uczuciem, zbuntowanego, odważnego. Równocześnie przepełnionego tęsknotą, duchowo niezrównoważonego. Wzmianki o tym, że jedna z postaci dramatu będzie niespełna władz umysłowych obserwujemy już w „Przygotowaniu”, kiedy to Szatan rozkazuje Mefistofelesowi:

„Mefistofelu, przyszła do działania pora,
Wybierz jaką igraszkę wśród ziemskiej czeredy.
Jeśli nie znajdziesz cichego wśród Niemców doktora,
Po szwajcarskich się górach nie snują Manfredy,
I mnichy długim postem po celach nie chudną.
Więc obłąkaj jakiego żołnierza.”


Tym żołnierzem okazał się Kordian – Podchorąży. Ślady „obłąkania” widać w całej biografii bohatera. Wszelkie jego wysiłki – próby pozyskania miłości, samotna walka w obronie wolności, skazane są na przegraną.

Diabeł postępuje tuż za swoim „wybrańcem”. Jest wizją jego zbyt wybujałej wyobraźni, rojeniem, majakiem: wychyla się z cesarskiej sypialni, przybywa jako Doktor do szpitala dla obłąkanych. Tutaj, przedstawiając mu dwóch Wariatów – „pseudozbawców”, odkupicieli. Uświadamia młodzieńcowi jego porażkę, totalne fiasko poczynań. Mówi:

„A cóż wiesz, że nie jesteś jak ci obłąkani?
Ty chciałeś zabić widmo, poświęcić się za nic. (...)”


Następna część tytułu: Część pierwsza trylogii podkreśla wyraźnie, że utwór planowany był jako trzyczęściowe dzieło literackie.

W korespondencji do matki - listach pisanych z Genewy, autor wspomina o ponad tysięcznej liczbie wersów (więcej niż w znanej czytelnikowi „wersji” Kordiana). Jest to pierwsza sugestia, że dzieło miało być obszerniejsze. Kolejnym argumentem potwierdzającym ów fakt jest list do przyjaciela Słowackiego i jednocześnie wydawcy – Eustachego Januszkiewicza. W 1938 roku we Florencji poeta pisał: „Moja trzecia część „Kordiana” spalona- popełniliśmy wi[ęc gł]upstwo w katalogu, które kiedyś na Ciebie w [mojej] biografii zrzucą.”



Literaturoznawcy twierdzą, że Kordian, jako trylogia, miał konkurować z mickiewiczowskimi Dziadami. Ponadto nierozstrzygnięte losy głównego bohatera i zakończenie Koniec części pierwszej również sugerują, że utwór nie jest w pełni „zamknięty”. Przypuszczalnie autor „planował” dalsze losy Kordiana.



strona:   - 1 -  - 2 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Streszczenie Kordiana
2  Kordian - cytaty
3  Monolog na szczycie Mont Blanc