Zofia Nałkowska (powieściopisarka, poetka, autorka dramatów, publicystka) przyszła na świat 10 listopada 1884 roku w Warszawie przy ulicy Kruczej 10. Ojciec pisarki, Wacław Nałkowski, był autorem podręczników i prac, które przyczyniły się do stworzenia metodologicznych podwalin geografii jako dyscypliny badawczej. Znany był także jako publicysta, wypowiadający się na tematy społeczne i literackie na łamach ówczesnych postępowych i socjalistycznych czasopism oraz jako twórca teorii ewolucjonizmu psychologicznego. Jako krytyk zyskał rozgłos atakiem na Henryka Sienkiewicza, wspierając Stanisława Brzozowskiego, który na łamach „Głosu” rozpoczął kampanię antysienkiewiczowską. Matka Zofii, Anna z Szafranków Nałkowska, była autorką licznych monografii i podręczników z zakresu geografii oraz prowadziła wykłady na Uniwersytecie Latającym.
Dom rodziny Nałkowskich znany był w środowisku warszawskim z kultu nauki i pracy. Skupiał ludzi nauki i pisarzy, publicystów i działaczy, należących do tzw. radykalnej inteligencji, zebranej wokół redakcji „Głosu” J.W. Dawida. To środowisko i ogromny wpływ ojca ukształtowało w pełni światopogląd pisarki – laicki i monistyczny, bezwzględnie demokratyczny.
Zofia Nałkowska zdobyła rozległą wiedzę w zakresie filozofii, psychologii, dziejów kultury i nauk przyrodniczych oraz literatury polskiej i obcej, którą czytała w czterech językach. Początkowo uczyła się w domu: matka udzielała jej lekcji geografii i niemieckiego, ojciec – logiki, arytmetyki i geometrii. W roku 1891 została oddana na prywatną pensję Anieli Hoene, żony Miriama, którą ukończyła w roku 1901. W wieku dwunastu lat zaczęła prowadzić „Dzienniki”, które pisała przez całe życie. Niestety, pierwsze zeszyty zostały zniszczone w czasie zamachu majowego, kiedy do mieszkania pisarki wpadł zabłąkany pocisk. Przez pewien czas pracowała jako nauczycielka na jednej z bardziej znanych warszawskich pensji, prowadzonej przez Emilię Pankiewiczównę. Popołudniami uczęszczała na wykłady Uniwersytetu Latającego.
Debiutowała bardzo wcześnie – w numerze 41 „Przeglądu Tygodniowego” z roku 1898 ukazał się wiersz czternastoletniej wówczas Zofii, zatytułowany „Pamiętam”. Początkowo próbowała swych sił w poezji, ogłaszając na łamach „Głosu”, „Chimery” oraz „Tygodnika Ilustrowanego” liryki, składające się na cykl „W ogrodzie”, „Znużenie”, „Anemene nemorosa”. Przygotowała również do druku tomik poezji, który jednak nigdy się nie ukazał. W swych wierszach podejmowała tematykę zgodną z postulatami symbolistów – wyrażała stany „nieprzeniknionej duszy” i przeciwstawiony im byt prawdziwy. Już wtedy ustalił się pewien zakres problemowy, który uwidaczniał się także we wczesnej prozie pisarki. Równolegle bowiem z twórczością poetycką podejmowała próby powieściopisarskie, które nasycone były klimatem filozoficznego dyskursu, konfliktami między duszą a ciałem, instynktem a intelektem, marzeniami a rzeczywistością, indywidualizmem a estetyzmem.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -