Podział na okresy „jasny” i „ciemny” jest doskonale widoczny w przypadku literatury polskiej. Otóż lata dwudzieste XX wieku to przede wszystkim okres entuzjastycznej radości spowodowanej odzyskaniem przez Polskę niepodległości po stu dwudziestu trzech latach. Wtedy też powstały takie ugrupowania poetyckie jak Skamander (zrzeszające m.in. Juliana Tuwima, Antoniego Słonimskiego, Jana Lechonia, Jarosława Iwaszkiewicza), Awangarda Krakowska (tu należy wspomnieć o Tadeuszu Peiperze czy Julianie Przybosiu), Futuryści i Ekspresjoniści.
W polskiej twórczości literackiej lat trzydziestych wyczuwalny był katastrofizm, wiążący się bezpośrednio z pogarszającą się sytuacją gospodarczą i polityczną kraju. Wtedy też powstały grupy poetyckie Żagary (z Czesławem Miłoszem na czele), Awangarda Lubelska (z Józefem Czechowiczem) czy Kwadryga (dominująca postać Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego). Jeszcze lepiej pesymizm widać na przykładzie prozy, ponieważ wówczas popularność zdobyli m.in. Bruno Schulz, Maria Dąbrowska, Witkacy, Zofia Nałkowska czy Witold Gombrowicz.