Wydarzenie to dowodziło, że rozwój ludzkiej wiedzy jest nieograniczony. Teoria Einsteina obaliła bezpowrotnie obiektywność czasu i przestrzeni, określiła względność podstawowych kategorii, poprzez które poznajemy byt fizykalny: czas, przestrzeń, ruch i siłę, pisze Jolanta Kulikowska. Einstein sam powiedział, że teoria względności odebrała czasowi i przestrzeni ślad obiektywnej realności, a zapytany o skutki swych poglądów, po chwili zastanowienia odparł: Jeżeli teoria względności okaże się prawdziwa to Niemcy nazwą mnie wielkim Niemcem, Szwajcarzy Szwajcarem, a Francuzi wielkim uczonym. Jeżeli natomiast teoria względności okaże się błędna, wtedy Francuzi nazwą mnie Szwajcarem, Szwajcarzy Niemcem, a Niemcy Żydem.
Poglądy Einsteina znalazły swoje bezpośrednie przełożenie w literaturze powszechnej. Otóż w oparciu o teorię względności tacy autorzy jak Marcel Proust czy William Faulkner wprowadzili do swoich dzieł czas psychologiczny, będący zaprzeczeniem zasady chronologiczności zdarzeń. Poza tym James Joyce zastosował w sowim najsłynniejszym dziele, czyli Ulissesie, technikę symultaniczną, polegającą na równoczesnym prezentowaniu kilku zdarzeń.