Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki

Geneza „Madame”


W 1997 roku krakowskie Wydawnictwo Znak ogłosiło konkurs na powieść lub zbiór opowiadań. Jury w składzie Czesław Apiecionek, Jan Błoński (przewodniczący), Paweł Huelle oraz Olga Tokarczuk pierwsze miejsce – nagrodą publikacja w 1998 roku - przyznały powieści czterdziestoośmioletniego wówczas Antoniego Libery (napisał ją mając zaledwie trzydzieści cztery lata!), znawcy, tłumaczowi i inscenizatorowi twórczości Samuela Becketta (przełożył i wydał m.in. wszystkie dramaty tego pisarza, część jego utworów prozą oraz eseje i wiersze; w Polsce jego sztuki realizował przede wszystkim w warszawskich teatrach i w telewizji, a poza granicami kraju m.in. w Londynie - Riverside Studios, 1990, Dublinie - The Gate Theatre, 1991 i 1999, Nowym Jorku - Lincoln Center, 1996, Melbourne – 1997, pozostając od 1976 roku w stałym kontakcie z dramatopisarzem, korzystając z jego licznych rad i wskazówek inscenizacyjnych, zyskując sobie znaczący tytuł ambasadora Becketta w Europie Wschodniej).



Madame jest debiutem powieściowym autora, a zarazem książką autobiograficzną - choć autor w licznych wywiadach temu zdecydowanie zaprzecza. Libera opisał czasy swojej młodości, odwzorował tło polityczne i obyczajowe Polski lat 60, wplątując w nie postaci zarówno rzeczywiste (Maks - ojciec nauczycielki języka francuskiego, to znajomy rodziców pisarza), jak i fikcyjne.

Geneza powieści obejmuje jedno epizodyczne wydarzenie z czasów filologicznych studiów Libery na Uniwersytecie Warszawskim, opisane także w powieści. Gdy późniejszy pisarz odbywał praktyki nauczycielskie w swoim dawnym liceum, poznał tam młodzieńca - ucznia klasy maturalnej, który zwrócił jego uwagę erudycją i wiedzą. W czasie jednej z rozmów okazało się, że wokół młodego praktykanta zbudowano trochę „naciągniętą” historię z czasów jego pobytu w liceum, co uświadomiło mu, że człowiek ma potrzebę do zmieniania prawdy w mit, do koloryzowania często szarej rzeczywistości. Taki los spotkał go podczas pobytu w szkole średniej, zmienianie faktów objęło jego młodzieńcze przygody, które ze zwykłych szkolnych wybryków, za sprawą corocznego przekazywania nowym uczniom niczym legenda, urosły do rangi pokoleniowego buntu.



Książkę uznano zgodnie za wielkie wydarzenie literackie, zyskała miano kultowej, grono jej miłośników powiększa się z roku na rok, otrzymała tytuł sensacji i największego polskiego bestsellera ostatnich czasów, o czym świadczy między innymi fakt, iż została w 1999 roku nominowana do największej polskiej nagrody literackiej Nike i uhonorowana prestiżową nagrodą im. Andrzeja Kijowskiego, w 2002 roku znalazła się wśród 123 utworów zgłoszonych z całego świata w finałowej siódemce IMPAC Dublin Literary Award, a w 2007 roku Wydawnictwo Znak musiało po raz trzeci wznowić druk.



Jej popularność jest tak ogromna, że wyszła poza nasze rodzime granice. Madame pod tym względem porównywana do Imienia róży Umberta Eco, dotychczas przełożono ją już na 21 języków i wydano m.in. w USA, w Niemczech i na Węgrzech. Trwają przygotowania do publikacji wersji włoskiej, hiszpańskiej, szwedzkiej, norweskiej i greckiej! Być może wkrótce doczekamy się także wersji filmowej, ponieważ kilka agencji filmowych w Hollywood pracuje nad pomysłami na adaptację.
Jak czytamy na obwolucie prawie czterystustronicowej książki:



Powieść jest ironicznym portretem artysty z czasów młodości, dojrzewającego w peerelowskiej rzeczywistości schyłku lat sześćdziesiątych. Narrator opowiada o swoich latach nauki i o fascynacji starszą od niego, piękną, tajemniczą kobietą, która uczyła go francuskiego i dała mu lekcję wolności. Jest to zarazem opowieść o potrzebie marzenia, o wierze w siłę Słowa i o naturze mitu, a także rozrachunek z epoką peerelu. Tradycyjna narracja, nie pozbawiona wątku sensacyjnego, skrzy się humorem, oczarowuje i wzrusza.




Warto przytoczyć także słowa Stanisława Barańczaka, który w przedmowie do amerykańskiego wydania zauważył:

Sensacja w Polsce...rzecz znakomicie napisana i zmuszająca do myślenia. Można ją czytać naraz jako thriller, fascynującą historię miłosną, a także jako komiczną powieść polityczną i społeczną satyrę. Spełniając bardzo wysokie standardy artystyczne, daje głęboki wgląd w rozmaite dziedziny i sprawy – od psychologii wieku młodzieńczego po ideologiczna klęskę komunizmu.


Podobne opinie przewijają się w licznych artykułach prasowych, recenzjach i opracowaniach książki. Ich autorzy przeważnie zgodnie podkreślają wpływ Madame na ludzi młodego pokolenia, którzy do czasu jej ukazania się byli przekonani, że europejska tradycja literacka została wyczerpana, że klasyczne wzorce powieściowe to przeżytek, że nie można pisać przystępnie i ciekawie, żonglować formą i bawić się fabułą (inaczej na przykład uważa Paweł Siemion w swoim artykule Mały Książę, opublikowanym w 12. numerze czasopisma „Ex Libris” w 1998 roku: Tekst niczym pabialgina uśmierza ból, bez którego jednak pozostaje się tylko ironicznym recytatorem świata. I dlatego wypluwa się Madame niczym świadectwo ani zimne, ani gorące - lub też się Madame akceptuje i daje tej książce nagrody w podzięce za prostą historię i niewinne ciepło, które tak lubimy).





strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  „Wujek Karol. Kapłańskie lata Papieża” - streszczenie
2  Teatr absurdu i groteski
3  Kalendarium epoki