Okres 1945-1949
Lata 1945-1949 to czas pomiędzy zakończeniem drugiej wojny światowej, a historycznym IV Walnym Zjazdem Związku Literatów Polskich w Szczecinie. Okres ten zdominowany był głównie przez tematykę wojenną. Wówczas to powstało najwięcej dzieł potępiających totalitarne ustroje (niemiecki i radziecki), zbrodnie ludobójstwa i oczywiście samą wojnę, jako największe zło, jakie mogło spotkać człowieka. Nowe władze PRL zadbały o to, aby dzieła o zbrodniach sowieckich pozostawały w szufladach pisarzy, a nie pojawiały się na półkach księgarń.
Wielu twórcom, którym udało się przeżyć, wojna przyniosła przekonanie o zakłamaniu sztuki i literatury. Tacy pisarze jak Borowski czy Różewicz głosili postulat, że dotychczasowe osiągnięcia artystyczne człowieka na nic się zdawały w obliczu światowego konfliktu i masowej eksterminacji ludzi. Poza tym, nie wiedzieli w jaki sposób pisać o okropnościach, jakie przeżyli bądź jakich byli świadkami w obozach koncentracyjnych, na ulicach miast czy na polu walki. Przekaz literacki, czyli piękny i artystyczny, wydawał się zupełnie nie pasować do tematyki, jaką twórcy ci mieli zamiar poruszyć. Dlatego też wielką popularność zyskały wówczas formy dokumentalne, takie jak dzienniki, pamiętniki, reportaże.
Jak pisze Bernadetta Żynis:
Mimo (…) trudności proza powojenna ukazała każdy możliwy aspekt wojennego doświadczenia – getto, lagry i łagry, obozy jenieckie, walki partyzanckie i żołnierskie, podziemny ruch oporu, sposoby przetrwania ludności cywilnej i niezaangażowanej w środowiskach miejskich i wiejskich, prześladowania, rozmaite postawy ludzi wobec wyzwań wojennej i okupacyjnej rzeczywistości.
Trudno dopatrzyć się takiego zwrotu w poezji powojennej. Oczywiście straszne wydarzenia z okresu 1939-1945 zdominowały tematykę powstających wówczas wierszy, lecz ich forma nie różniła się zasadniczo od tej znanej z dwudziestolecia. Znaczna część utworów była pisana zgodnie z tradycją awangardową. Powstawały wówczas przede wszystkim wiersze wolne i oparte na emocjach.
Okres 1949-1956
IV Walny Zjazd ZLP w Szczecinie w 1949 roku, i przyjęte na nim wytyczne, rozpoczynają drugi okres literatury Polski Ludowej. Od momentu zakończenia wojny władze państwowe starały się o poparcie artystów. Ponieważ nie każdy twórca zgadzał się z głoszonymi przez oficjalne organy poglądami socjalistycznymi, rządzący postanowili sformułować wytyczne, nienaruszalne zasady, które miały obowiązywać wszystkich artystów w Polsce. W ten sposób powstał program realizmu socjalistycznego, ogłoszony na Zjeździe w Szczecinie i zaakceptowany przez ZLP. Podobne wytyczne przyjęli również artyści-plastycy, twórcy filmowi i teatralni.
Organem, który miał nadzorować przestrzeganie przyjętego programu przez wszystkie środowiska była cenzura. W ten sposób państwo skutecznie ucięło wszelką swobodę artystyczną i wolność głoszenia indywidualnych poglądów, sprzecznych z oficjalną doktryną socjalistyczną. Bernadetta Żynis pisze:
Socrealizm zakładał konieczność „prawdziwego” odzwierciedlenia rzeczywistości z punktu widzenia światopoglądu socjalistycznego i historycznych interesów klasy robotniczej, co oznaczało ukazywanie rzeczywistości społecznej w „rewolucyjnym rozwoju”. Oczekiwano porzucenia tematyki okupacyjnej na rzecz zaktualizowania i upolitycznienia literackiego przekazu (tematyka wojenne powróciła w nowej ideologizowanej wersji, oceniającej negatywnie AK, gloryfikującej dokonania AL., BCh i Armii Radzieckiej).
Język ówczesnych dzieł został zdominowany przez tak zwaną nowomowę, czyli słownictwo typowe dla propagandy i demagogii. Treść utworów bezpośrednio wynikała z założeń ideologii socjalistycznej. Do rangi bohaterów wyniesieni zostali robotnicy i chłopi. Przedstawiani jako zbiorowość, zmieniająca się wewnętrznie (na lepsze) poprzez uczestnictwo w rewolucji, walce ideologicznej, odbudowie zrujnowanego kraju lub realizacji planu pięcioletniego. Oficjalna filozofia państwowa, czyli marksizm, została w całości zaszczepiona w literaturze i sztuce. Powieści zwane produkcyjniakami, czyli poruszające fabryczną tematykę, szybko zaczęły razić swoją banalności i schematycznością.
Po śmierci Józefa Stalina w 1953 roku w ZSRR nastąpił okres „odwilży”, czyli odejścia od surowych wymogów realizmu socjalistycznego. Podobne nastroje zaczęły nasilać się również w Polsce. Z biegiem czasu artyści zaczęli tworzyć dzieła, które kłóciły się oficjalną doktryną przyjętą przez państwo i narzuconą całemu społeczeństwu.
Okres 1956-1968
Polski okres „odwilży” zapoczątkowały wydarzenia z 1956 roku, określane dziś mianem Poznańskiego Czerwca. Nowa sytuacja polityczna (dojście do władzy Władysława Gomułki) zaowocowała chwilowym złagodzeniem cenzury i względną swobodą twórczości artystycznej. Na arenie pojawili się wówczas poeci, którzy od zakończenia wojny skazani byli na nieobecność za swoje antyradzieckie poglądy lub niespełnienie wymogów socrealistycznego kanonu, np. Kazimiera Iłłakowiczówna, Zbigniew Herbert, Miron Białoszewski, Stanisław Grochowiak, Julian Przyboś czy Mieczysław Jastrun.
Niektórzy twórcy, dotychczas kojarzeni z partią, w okresie odwilży przedstawili publiczności swoje nowe oblicza poetyckie, np. Wisława Szymborska. Wielką popularnością cieszyła się wciąż Maria Dąbrowska. Prozatorka ponownie zaczęła wydawać powieści na wysokim poziomie.
Czas „odwilży” umożliwił również publikację w Polsce dzieł emigrantów (np. Witolda Gombrowicza i Melchiora Wańkowicza), a także zachodnich twórców (np. Alberta Camusa, Jeana Paula Sartre’a, Williama Faulknera, Trumana Capote’a czy Samuela Becketta).
Pozorna wolność skończyła się już w 1957 roku, kiedy powróciła cenzura. Jednak socrealizm nie był już tak surowo wymagany od artystów jak we wcześniejszych latach. Środowisko literackie w Polsce zostało wówczas zdominowane przez tzw. pokolenie 56, nazywane również pokoleniem „Współczesności” (od tytułu czasopisma, na łamach którego debiutowali młodzi prozaicy). Do jego najwybitniejszych przedstawicieli zalicza się Andrzej Bursa, Ernest Bryll, Stanisław Grochowiak, Marek Hłasko, Jerzy Harasymowicz, Ireneusz Iredyński, Marek Nowakowski, Sławomir Mrożek i Edward Stachura.
Działania cenzury doprowadziły do sytuacji, w której nikt nie mógł pisać o realiach PRL. Z tego powodu w 1964 roku środowisko intelektualistów ogłosiło manifest znany dziś jako List 34. Sprzeciwiali się w nim polityce kulturowej stosowanej przez PZPR. Pod koniec lat sześćdziesiątych pokolenie „Współczesności” zostało wyparte z głównego planu przez tzw. „Nową Falę”, którą tworzyli m.in. Stanisław Barańczak, Rafał Wojaczek, Ryszard Krynicki, Adam Zagajewski i Ewa Lipska. Jednym z najpopularniejszych prozaików tego okresu był Jerzy Andrzejewski i Tadeusz Konwicki.
Okres 1968-1978
Wydarzenia Marca’68 (zdjęcie z afiszów Dziadów w reżyserii Kazimierza Dejmka, zamieszki studenckie, przymusowa emigracja Żydów) przyczyniły się do powstania wspomnianej powyżej „Nowej Fali”. Głównym założeniem pokolenia był powrót do eksperymentu, aby zrewitalizować skostniały język polskiej poezji i prozy. Twórcy „Nowej Fali” usiłowali zwrócić uwagę odbiorców na bieżące problemy społeczne. Jak pisze Bernadetta Żynis:
Pokoleniu Nowej Fali zależało na odejściu od „poetyzacji rzeczywistości” po to, by tworzyć „poezję rzeczywistości”, brać odpowiedzialność za rzeczywistość, przedstawić jej rzetelny opis, bez przemilczeń.
Wielu z przedstawicieli pokolenia zaangażowało się w działalność opozycyjną, głównie w ramach Komitetu Obrony Robotników, który powstał w połowie lat siedemdziesiątych.
Okres 1978-1989
Po licznych wyrazach niezadowolenia ze strony społeczeństwa PZPR powróciło do ścisłej kontroli powstających i ukazujących się dzieł. Zmusiło to wielką część twórców do wydawania w tzw. drugim obiegu lub na emigracji.
Ważną cezurą tego okresu jest rok 1980, kiedy po fali strajków powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, wtedy też Czesław Miłosz został uhonorowany literacką Nagrodą Nobla. Kolejną istotną datą jest 13 grudnia 1981 roku, czyli wprowadzenie stanu wojennego przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego.
Życie literackie zostało zmuszone do zejścia do podziemia, czyli tzw. Undergroundu. O tworzących wówczas literatach możemy przeczytać u Żynis:
Nie chcieli oni afirmować władzy komunistycznej ani jej jednoznacznie potępiać. Uważali, że można i trzeba stworzyć literaturę wyzwoloną z „polskich kompleksów”: walki, zaangażowania, opozycji.W powstających wówczas tekstach można było zaobserwować brutalizm (zarówno treści jak i formy), ironię, krytykę wobec propagowanych przez państwo wzorców artystycznych i kulturowych oraz posługiwanie się językiem potocznym.