„Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba....(…)
gdzie winą jest dużą
Popsować gniazdo na gruszy bocianie(…)
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie...”
Trylogia – Henryk Sienkiewicz przedstawia szeroki obraz Polaków z czasów świetności oręża. Opisuje epizody wojen z kozakami, najazdu szwedzkiego i początku wojny z turcja. Autor swoje dzieła stworzył „ku pokrzepieniu serc” Polaków zniewolonych przez obce mocarstwa. Jego powieści uczyły patriotyzmu i wiary w możliwość zwycięstwa.
„Nad Niemnem” – Eliza Orzeszkowa, dając wyraz pozytywistycznym ideom organicznikowskim i kultu niepodległościowego, nakreśliła panoramiczny obraz dziewiętnastowiecznego społeczeństwa polskiego. Kreśli wyidealizowany obraz zaścianka. Bohatyrowicze mimo trudnej sytuacji materialnej żyją w zgodzie z naturą, a o ich patriotyzmie świadczy ciężka praca na roli i szacunek do powstańczej mogiły. Pozytywistyczny rodowód mają i inne idee wpisane w powieść: postulat użyteczności społecznej, pogodzenia zwaśnionych warstw, utylitaryzm, kult nauki, walka o polskość ziemi, legalne działania ekonomiczne zastępujące konspirację, zbrojny czyn.
„Lalka” – Bolesław Prus, przedstawiając społeczeństwo polskie z czasów zaborów, nie unika krytyki. Ukazuje anachroniczną strukturę społeczną: bezczynność klas rządzących: arystokracji, inteligencji i rodzącego się mieszczaństwa, bezradność programu organicznikowskiego. Wokulski trzeźwo ocenia szansę na równomierny rozwój kraju, podkreślając, ze jednostka nie jest w stanie zmienić nastawienia tych, którzy pragną pomnażać wyłącznie swój majątek: „Tu nic nie poradzi jednostka z inicjatywą, bo wszystko sprzysięgło się, by ją spętać i zużyć w pustej walce – o nic”.
„Wesele” – Stanisław Wyspiański kreśli obraz społeczeństwa polskiego zestawiając ze sobą dwie warstwy społeczne – chłopów i inteligencję. Podważa romantyczne przeświadczenie o możliwości ich pojednania w imię walki o niepodległość ojczyzny. Chłopom wyrzuca prymitywizm i egoizm. To grupa wewnętrznie zróżnicowana, mająca sporą świadomość narodową, zainteresowana polityką, kwestiami społecznymi, ale i niedojrzała. Chłopi żywiołowo reagują na wezwania do walki. Ludzie z miasta myślą o nich schematycznie, są przekonani o swej wyższości i naturalnej roli przewodniej. Karmiąca się mitami inteligencja jest bierna, bezsilna, a całe społeczeństwo nie dojrzało jeszcze do narodowego zrywu. Pozostaje bezradne, bezsilne, pogrążone w tęsknotach, których nie umie spełnić. Chocholi taniec symbolizuje niemoc, letarg, bezczynność, marazm. Nawet w sprzyjających warunkach Polacy pozostają niezdolni do walki, czekają na cud. Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za los kraju. Pisarz wskazuje również miejsce gdzie należy szukać prawdziwej Polski:
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 -