Popularna jest interpretacja wiersza na tle seksualnym. Krążyła niegdyś legenda, pewien mit, mówiący o kobiecie, którą Rimbaud spotkał na dworcu, czekając na pociąg do Paryża. Piękna dziewczyna uciekała z Charleville do stolicy Francji, ponieważ w rodzinnej miejscowości wywołała obyczajowy skandal. Ponoć Rimbaud sprzedał swój zegarek, aby kupić bilet dla siebie i swojej nowej przyjaciółki. Podejrzewa się, że była ona pierwszą partnerką seksualną poety. Prawdopodobnie ona, a raczej jej ciało, stało się inspiracją do napisania Samogłosek.
Trzymając się tej wersji wydarzeń możemy przyporządkować samogłoskom poszczególne części ciała kobiety. Odwrócone „do góry nogami” czarne A to linia zbiegających się ud. Odwrócone o 90º białe E to piersi. Czerwone I można odczytać jako metaforę warg sromowych, lub też ust. Niebieskie O to oko (kobiety lub poety). Najmniej pasującym elementem tej koncepcji jest zielone U, ponieważ odwrócone ma odpowiadać liniom włosów dziewczyny. Po zastanowieniu można uznać, że kolor zielony ma oddawać tak naprawdę blond oświetlony żółtym światłem świecy.
Taka interpretacja znajduje poparcie w samym tekście. A, czarny i włochaty gorset lśniących wspaniale – prawdopodobnie Rimbaud miał na myśli włosy łonowe, które mógł zaobserwować u zbiegu ud dziewczyny. E, blask pary, namiotów, lance w lodowej skale – skojarzenie z piersiami jest oczywiste. I to niemal oczywiście usta, ale biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z wierszem pełnym metafor, możemy zaryzykować stwierdzenie, iż oznacza ono wargi sromowe. O, które porównuje do fioletowego promienia to najprawdopodobniej oko w kolorze niebieskim, właśnie takie miał Rimbaud, a być może jego kochanka także. U, czyli włosy, nazywane są morzem, czyli prawdopodobnie były kręcone i przypominały swoim wyglądem fale.
strona: - 1 - - 2 -