Czym jest inwokacja?
Niektóre utwory literackie (szczególnie poematy epickie, którym właśnie jest Pan Tadeusz Mickiewicza) rozpoczynają się długim, bezpośrednim wstępem, skierowanym w stronę pewnej wartości, idei, duchowego patrona lub muzy autora. Jak więc widzisz, inwokacja z Pana Tadeusza nie jest tutaj żadnym wyjątkiem, choć to prawda – nie ma chyba w Polsce bardziej rozpoznawalnego przykładu niż właśnie ten. Inwokacja jest bowiem środkiem stylistycznym. Często dla lepszego zrozumienia, określa się ją mianem rozbudowanej apostrofy.
Dobrze wiedzieć
Apostrofa – bezpośredni zwrot autora literackiego do ważnej lub obiektywnie wartościowej idei, często spersonalizowanej, np. Boga. Zobacz artykuł o apostrofie
Apostrofa – bezpośredni zwrot autora literackiego do ważnej lub obiektywnie wartościowej idei, często spersonalizowanej, np. Boga. Zobacz artykuł o apostrofie
Zastosowanie inwokacji
Inwokacja ze względu na swoją specyficzną budowę (występuje na początku wiersza czy eposu) służy przede wszystkim wprowadzeniu do tekstu. Często sugeruje też, że dalsza część będzie dotyczyła tematów ważnych, wzniosłych i poruszających. Nierzadko w inwokacji poeta prosi muzę, wartość, bóstwo czy patrona o inspirację oraz natchnienie. Ponieważ pisana jest w uroczystym, patetycznym stylu, buduje odpowiednie napięcie i daje natychmiastowe poczucie, że cały tekst będzie równie podniosły. Oczywiście wszystkie te emocje mają być wywołane w odbiorcy tekstu (czyli w nas, czytelnikach), a nie w bóstwie czy wartości, do której inwokacja jest kierowana.
Inwokacja na przestrzeni lat
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, inwokacja u Mickiewicza nie jest ani pierwszą, ani ostatnią, ani wyjątkową inwokacją, na jaką możesz trafić przy okazji czytania różnych tekstów literackich. Pierwsze inwokacje można znaleźć bowiem w dziełach starożytnych poetów. Zastosował ją już Homer w Odysei i Iliadzie. Spójrz sam:
Homer, Odyseja
tłum. Lucjan Siemieński:
Muzo! Męża wyśpiewaj, co święty gród Troi
Zburzywszy, długo błądził i w tułaczce swojej
Siła różnych miast widział, poznał tylu ludów
Zwyczaje, a co przygód doświadczył i trudów!
Zabieg ten był powtarzany w średniowieczu. Tutaj jednak zamiast zwrotów kierowanych do greckich bogów czy muz, zsyłających poetom natchnienie, inwokacje zwracały się do postaci z religii chrześcijańskiej – Boga, świętych czy zmarłych:
Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią, przypuszczalny autor: Mikołaj z Mierzyńca:
Gospodzinie wszechmogący,
Nade wszystko stworzenie więcszy,
Pomożymi to działo słożyć,
Bych je mógł pilnie wyłożyć
Ku twej fały rozmnożeniu,
Ku ludzkiemu polepszeniu!
W okresie renesansu eposy nadal rozpoczynane były od inwokacji, ale tym razem autorzy ponownie zwracali się do muz, odpowiedzialnych za natchnienie:
Wergiliusz, Eneida
tłum. Tadeusz Karyłowski:
[…] Muzo, wskaż mi przyczyny, jaki żal kryjomy
Lub boleść skłania bogów królową, iż męża
Zbożnego tylu przygód i prac uciemięża
Brzemieniem? Więc gniew taki i niebian pierś pali?
W barokowych eposach znów można dostrzec inwokacje, nawiązujące do chrześcijaństwa. Autorzy kierowali swoje słowa do świętych, Matki Boskiej i Boga:
Wacław Potocki, Transakcja wojny chocimskiej:
Boże!, którego nieba, ziemie, morza chwalą,
Co tak mdłym piórem jako władniesz groźną stalą,
Co się mścisz nad ostatnim tego domu węgłem,
Gdzie kto usty przysięga sercem nieprzysięgłem —
Ciebie proszę, abyś to, co ku twojej wdzięce
Wspominany przez nas już kilkukrotnie Pan Tadeusz Adama Mickiewicza to z kolei przykład na zastosowanie inwokacji w okresie romantyzmu. Przytoczmy więc jej fragment:
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy
I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy
Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!
Wystarczy, że zapamiętasz, iż początek Pana Tadeusza jest przykładem inwokacji, a cała reszta przypomni Ci się sama.