Dobrze wiedzieć
Synekdocha to figura stylistyczna, w której część czegoś jest używana do reprezentowania całości, lub odwrotnie, całość jest używana do reprezentowania części.
Synekdocha to figura stylistyczna, w której część czegoś jest używana do reprezentowania całości, lub odwrotnie, całość jest używana do reprezentowania części.
Ta często stosowana w języku potocznym metafora, czyli inaczej ogarnienie. W literaturze i języku potocznym mamy do czynienia z kilkoma rodzajami synekdoch. Są to:
część zamiast całości: witam w moich skromnych progach, mieszkamy pod jednym dachem;
całość zamiast części: policja mnie zatrzymała (zamiast policjant, bo chyba cała policja nie prowadziła jednego zatrzymania);
materiał zamiast przedmiotu, który został z niego wykonany: płótno (zamiast obraz), dobrze mi w jedwabiu – zamiast w jedwabnej sukience;
rodzaj zamiast gatunku: żaden mąż nie jest w stanie go pokonać (zamiast żaden człowiek lub żaden mężczyzna);
gatunek zamiast rodzaju: istota żywa nie rozwiąże tej zagadki (zamiast człowiek);
liczba określona zamiast nieokreślonej: miliony łez (zamiast wiele, dużo łez);
liczba pojedyncza zamiast mnogiej: włos mi się zjeżył (używa się liczby mnogiej – włosy).
Przykład synekdochy w literaturze:
Ten mąż, który robi hałasy w domu za nowy kapelusz, a za domem wydaje pieniądze na ekwipaże dla aktorek - to wcale nieciekawe stworzenie.
To był fragment „Lalki” autorstwa Bolesława Prusa. Autor użył określenia "stworzenie", opisując mężczyznę. Jest to przykład wykorzystania gatunku zamiast rodzaju.
Przykład z życia codziennego:
Witaj w moich skromnych progach.
Znasz to powiedzenie, prawda? Wiesz więc zapewne, że wcale nie witasz w ten sposób gościa wyłącznie w progu swojego domu, ale zapraszasz go do całego domu.