Powojenna literatura niemiecka
Nastroje panujące w Niemczech po zakończeniu drugiej wojny światowej były fatalne. Społeczeństwo masowo odcinało się od reżimu, który wywołał największy światowy konflikt w dziejach, lecz w narodzie panowało wielkie poczucie winy za, co tu dużo mówić, zniszczenie dotychczasowego globalnego porządku.
Niemieckie środowisko intelektualne niemal jednogłośnie orzekło, że naród znalazł się w punkcie zerowym, od którego należałoby zacząć ponowne budowanie kultury. Zaraz po zakończeniu wojny u naszych zachodnich sąsiadów dominowała tak zwana Trümmerliteratur, czyli „literatura zgliszcz”. Jak łatwo się domyślić opierała się na opisywaniu zniszczeń i krzywd wyrządzonych przez wojnę.
Po jakimś czasie twórcy postanowili nawiązać do niesłychanie bogatej tradycji literackiej. Wówczas to szczególną popularnością zaczęła cieszyć się twórczość Franza Kafki, który przez długie lata pozostawał niedoceniany.
Literatura niemiecka, jak i cały naród, znalazła się w szczególnie trudnej sytuacji, kiedy doszło do podziału państwa na Republikę Federalną Niemiec i Niemiecką Republikę Demokratyczną. Po obu stornach muru berlińskiego funkcjonowały dwa zupełnie różne reżimy polityczne. Odbiło się to oczywiście również na literaturze.
Utwory powstające pod koniec lat czterdziestych w zachodnim RFN opisywały traumę wojny, losy ludzi mimowolnie uwikłanych w okrutne mechanizmy, czy też historie wypędzonych rodzin. Szczególną popularność zyskało wówczas krótkie opowiadanie, swoista nowość gatunkowa.
Największe zasługi dla literatury RFN mieli bez wątpienia dwaj laureaci literackiej Nagrody Nobla: Heinrich Böll (w 1972 roku) i Günter Grass (w 1999 roku). Obydwaj skupiali się na niemieckiej teraźniejszości, zwłaszcza po tym, jak naród stanął na równe nogi i ponownie stał się silnym i prężnie rozwijającym się państwem. Grass urodził się w Wolnym Mieście Gdańsku, co było kluczowe dla jego kulturowej świadomości, a później twórczości.
Za dzieło, które przyniosło mu światową sławę uważa się powieść Blaszany bębenek z 1959 roku, będące pierwszą częścią tak zwaną „gdańską trylogią” (pozostałe dwie to Kot i mysz oraz Psie lata). Wspomniany Blaszany bębenek ukazuje losy małego chłopca wychowującego się w Gdańsku, a na jego oczach toczą się historyczne wydarzenia, które zaowocowały powstaniem nazizmu w Niemczech. Pozostałe warte uwagi powieści Grassa to: Miejscowe znieczulenie z 1969 roku, Turbot z 1977 roku, Spotkanie w Telgte z 1979 roku, Szczurzyca z 1986 roku czy Wróżby kumaka z 1992 roku.
Pozostające do początku lat dziewięćdziesiątych pod sowieckim wpływem NRD borykały się sytuacją podobną do tej, w jakiej znalazła się Polska po zakończeniu wojny. Równie silnie działała tam cenzura prewencyjna, a aparat tajnej policji był o wiele skuteczniejszy niż w PRL. NRD również przyjęło surowe wytyczne sztuki socjalnego realizmu. Sytuacja taka utrzymywała się mniej więcej do końca lat pięćdziesiątych. Okres liberalizacji, jak nastąpiła w latach siedemdziesiątych określa się mianem „Nowej Subiektywności”. Do najwybitniejszych pisarzy zamieszkujących Niemcy Wschodnie zaliczali się: Johannes Bobrowski, Christa Wolf, Heiner Müller, Irmtraud Morgner, Stefan Heym czy Stephan Hermlin.
Niezwykle ważną rolę pełnili literaci na emigracji. Poza granicami Niemiec znajdowali się między innymi noblista Tomasz Mann oraz wybitny dramaturg Bertold Brecht. Pierwszy z nich, autor takich wielkich powieści jak Czarodziejska góra z 1924 roku czy jeszcze wcześniejsza Śmierć w Wenecji z 1912 roku, opuścił kraj zaraz po tym, jak do władzy doszedł Adolf Hitler i na emigracji pozostał do swojej śmierci w 1955 roku. Mann mieszkał między innymi w USA, gdzie przebywał również Brecht (dramaturg wyemigrował z tych samych powodów, co autor Buddenbrooków).
Na emigracji Tomasz Mann opublikował między innymi takie powieści jak: Doktor Faustus (w 1947 roku), Jak powstał Doktor Faustus. Powieść o powieści (w 1949 roku), Wybraniec (w 1951 roku), Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla (w 1954 roku) oraz cykl audycji radiowych Niemcy, słuchajcie! (w 1942 roku). Mannowi powszechnie przypisuje się ojcostwo gatunku o nazwie powieść epicka. Jego dzieła charakteryzowały się intelektualizmem przyprawionym szczyptą ironii. W swoich przemowach radiowych opowiadał się wartościami humanistycznymi, parlamentaryzmem i demokracją.
Bertold Brecht, który zmarł rok po Tomaszu Mannie, czyli w 1956 roku, uważany był za wizjonera teatru. Jego zaangażowane politycznie dramaty (opowiadał się za ideologią marksistowską) wprowadzały nowinki, które odmieniły losy całego gatunku. Swoje najlepsze dzieło, czyli Operę za 3 grosze, stworzył na długo przed wybuchem drugiej wojny światowej, bo w 1928 roku. Jednak po 1945 roku spod jego pióra wyszły godne uwagi utwory, do których możemy zaliczyć ostatni dramat Kaukaskie oko kredowe (z 1947 roku), powieści Opowiadania z kalendarza (z 1949 roku), Interesy pana Juliusza Cezara (opublikowane pośmiertnie w 1957 roku) oraz esej Rozmowy uchodźców (z 1961 roku).
Powojenna literatura amerykańska
Zakończenie drugiej wojny nie było by możliwe bez wsparcia, jakiego aliantom udzieliły Stany Zjednoczone. Rok 1945 oznaczał nie tylko zakończenie konfliktu, ale początek absolutnej dominacji USA na niemal każdym polu na arenie międzynarodowej. Wówczas role kulturalnej stolicy świata od Paryża przejął Nowy Jork. W Ameryce znalazła się też wielka fala intelektualnych emigrantów z europejskich państw bloku wschodniego, która dodatkowo umocniła pozycję Stanów Zjednoczonych, jeśli chodzi o zaplecze umysłowe. Można powiedzieć, że wraz zakończeniem drugiej wojny światowej rozpoczęła się wielka ekspansja kulturowa USA, która swoim zasięgiem obejmowała cały glob.
Dominacja literatury amerykańskiej przejawiała się chociażby w liczbie zdobytych Literackich Nobla, których laureatami w latach powojennych kolejno William Faulkner (1949 rok), Ernest Hemingway (1954 rok), John Steinbeck (1962 rok), Saul Bellon (1976 rok), Isaac Bashevis Singer (1978 rok), Josif Brodski (Rosjanin posiadający obywatelstwo USA) (1987 rok) i Toni Morrison (1993 rok).
Przed wojną bezapelacyjnie najważniejszymi postaciami dla amerykańskiej powieści byli odwieczni rywale William Faulkner i Ernest Hemingway. O ile pierwszy z nich swoje najdonioślejsze dzieła napisał przed wybuchem wojny (Żołnierska zapłata, Moskity, Sartoris, Wściekłość i wrzask, Kiedy umieram, Azyl, Światłość w sierpniu, Zielona gałąź, Punkt zwrotny, Absalomie, Absalomie, Niepokonane, Dzikie palmy), to drugi opublikował w czasie wojny bestseller Komu bije dzwon, a w 1952 roku swoją najlepszą powieść Stary człowiek i morze. Style reprezentowane przez obydwóch twórców zasadniczo różniły się od siebie. Powieści Faulknera zawierały wielką intelektualną głębię, opierały się na psychologizmie postaci, a ich język był złożony i artystycznie nacechowany. Zupełnie inaczej wyglądały utwory Hemingwaya, które najprościej można scharakteryzować jako minimalistyczne. Po wojnie William Faulkner napisał takie powieści jak: Intruz (z 1948 roku), Requiem dla zakonnicy (z 1951 roku), Przypowieść (z 1954 roku), Wielki las (z 1955 roku), Rezydencję (z 1959 roku) i Koniokrady (w 1962 roku).
Po wojnie doskonale rozwinął się amerykański dramat. Przyczynili się do tego głównie dwaj twórcy, których za życia uznano najlepszymi dramaturgami XX wieku. Mowa tu o Arturze Millerze i Tennessee Williamsie. Pierwszy z nich zasłynął głównie dzięki współpracy z wybitnym reżyserem teatralnym i filmowym Elią Kazanem, a także małżeństwu z Marilyn Monroe. Do jego najważniejszych sztuk zalicza się takie arcydzieła jak: Wszyscy moi synowie (z 1947 roku), Śmierć komiwojażera (z 1949 roku), Czarownice z Salem (z 1952 roku), Widok z mostu (z 1952 roku), Po upadku (z 1964 roku), Cena (z 1968 roku), Coś w rodzaju miłości (z 1982 roku), Elegia dla jednej pani (z 1982 roku) oraz Strzeż się pamięci (z 1987 roku). W swojej twórczości poruszał w paraboliczny sposób ważkie tematy społeczne i polityczne, koncentrując się na losach jednostki w obliczu trudnych decyzji. Najlepszym przykładem tego przykładem są Czarownice z Salem będące poetycką interpretacją wydarzeń, jakie miały miejsce w Hollywood na początku lat pięćdziesiątych, kiedy to komisja senacka urządziła „polowanie” na byłych członków partii komunistycznej.
Tennessee Williams z kolei skoncentrował się w swojej twórczości na ukazaniu momentu gwałtownych przemian zachodzących w amerykańskim społeczeństwie w latach czterdziestych i pięćdziesiątych. Motywem często przebijającym się w jego dramatach był erotyzm i homoseksualizm, co można tłumaczyć tym, iż sam był gejem. Akcję swoich sztuk umieszczał najczęściej w południowych stanach USA, ponieważ sam pochodził z Południa. Poza tym panująca tam duchota i upały doskonale pasowały do tworzonych przez niego dramatów, czego najlepszym przykładem jest Tramwaj zwany pożądaniem (z 1947 roku), dziejący się w specyficznym klimacie Nowego Orleanu. Do innych dzieł Williamsa, które do dziś cieszą się wielka popularnością wśród reżyserów na całym świecie, można zaliczyć: Szklaną menażerię (z 1944 roku), Tatuowaną różę (z 1951 roku), Kotkę na gorącym dachu (z 1955 roku), Słodkiego ptaka młodości (z 1959 roku) oraz Noc iguany (z 1961 roku).
Wracając do powieści należy wspomnieć jeszcze o kilku wielkich twórcach wywodzących się z USA. Pierwszym z nich jest Truman Capote, autor literatury faktu. Zasłynął dzięki dwóm powieściom: Inne głosy, inne ściany (z 1948 roku) oraz Harfa traw (z 1951 roku). Obydwie cechowały się subtelnością, poetyckością i młodzieżową tematyką. Jednak dziełem, które zapewniło mu status prawdziwej gwiazdy było Śniadanie u Tiffany’ego z 1958 roku. Całkowitym zwrotem w twórczości Capote stała się równie głośna powieść Z zimną krwią będąca niemal dokumentalną relacją krwawej zbrodni popełnionej przez dwójkę młodych ludzi. W dziele tym znajduje się też wierny zapis procesu sądowego oraz egzekucji. W ten sposób autor zapoczątkował światowy trend powstawania powieści dokumentalnych.
Kolejnym wielkim amerykańskim powieściopisarzem był Kurt Vonnegut, kojarzony głównie z literaturą postmodernistyczną. Zasłynął jako prowokator, który budował swoje dzieła na podobieństwo Biblii, czyli z bardzo licznych i krótkich rozdziałów. Jego utwory przepełnione były niezwykłymi groteskowymi postaciami i sytuacjami, co świadczyło o wielkiej wyobraźni artysty. Do jego najgłośniejszych dzieł można zaliczyć: Matkę noc (z 1962 roku), Kocią kołyskę (z 1963 roku), Rzeźnię numer pięć (z 1969 roku), Śniadanie mistrzów (z 1973 roku), Recydywistę (z 1979 roku), Galapagos (z 1985 roku) i Hokus pokus (z 1990 roku).
Równie ważnym powieściopisarzem był William Wharton. Jego utwory mają niepowtarzalny obyczajowo-psychologiczny charakter, a ich bohaterem zawsze jest alter ego pisarza. Powieści Whartona niosą konkretne filozoficzne przesłanie – należy cieszyć się życiem, czerpać z niego pełnymi garściami, gromadzić wokół siebie ukochanych ludzi. Za najważniejszą w dorobku pisarza powieści uważa się Ptaśka (z 1978 roku). Był to jego debiut literacki, choć miał już wówczas pięćdziesiąt trzy lata. Utwór ceni się do dziś za jego warstwę psychologiczną, a zwłaszcza kreację głównego bohatera. Do pozostałych wartych uwagi powieści Whartona można zaliczyć takie utwory jak: Tato (z 1981 roku), Werniks (z 1984 roku), Wieści (z 1987 roku), Franky Furbo (z 1989 roku), Spóźnieni kochankowie (z 1991 roku), Niezawinione śmierci (z 1994 roku) czy Dom na Sekwanie (z 1996 roku).
William Wharton cieszył się niezwykłym zainteresowaniem w Polsce. W naszym kraju ukazały się wszystkie powieści autora, a nawet dzieła, które nie ukazywały się w USA. Każdy kolejny utwór Whartona ukazujący się na polskim rynku niemal natychmiast znajdował się na szczycie bestsellerów.
Literatura iberoamerykańska
Literatura rodem z Ameryki Łacińskiej osiągnęła w epoce współczesnej bardzo wysoki poziom, dzięki czemu stała się bardzo ważnym ośrodkiem. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych za sprawą tak zwanego realizmu magicznego, jak nazwano styl najwybitniejszego reprezentanta całej literatury iberoamerykańskiej – Gabriela Garcii Márqueza. Kolumbijczyk zyskał światową sławę głównie dzięki powieściom, a także opowiadaniom, w których umiejętnie połączył elementy fantastyczne z realizmem i doskonale ukazał życie i konflikty całego kontynentu południowoamerykańskiego.
Za najbardziej znane dzieło Márqueza uważa się sagę rodu Buendia, czyli Sto lat samotności (z 1967 roku), lecz każda powieść lub zbiór opowiadań, które wyszły spod jego ręki uważane jest powszechnie za arcydzieło. Do pozostałych wybitnych utworów autora można zaliczyć między innymi: Szarańcza (z 1955 roku), Opowieść rozbitka (z 1970 roku), Jesień patriarchy (z 1975 roku), Miłość w czasach zarazy (z 1985 roku), Dwanaście opowiadań o tułaczach (z 1992 roku), O miłości i innych demonach (z 1994 roku) czy Rzecz o mych smutnych dziwkach (z 2004 roku).
Gabriel Garcia Márquez w 1982 roku został laureatem Literackiej Nagrody Nobla, lecz nie był on pierwszym twórcą iberoamerykańskim, który zaznał tego zaszczytu. W 1971 roku Szwedzka Akademia wyróżniła chilijskiego poetę Pablo Nerudę. Artysta debiutował w latach dwudziestych ubiegłego wieku, osiągając już wtedy wielką popularność na kontynencie. Zaczynał od erotyków, następnie wypracował swój własny oryginalny język symboli poetyckich, dzięki któremu idealnie wyrażał nastrój niepokoju i katastrofizmu.
Jednak światową sławę przyniosły mu poematy zaangażowane politycznie. W 1937 roku napisał rewolucjonistyczny España en el corazón (pod wpływem wydarzeń hiszpańskiej wojny domowej), a w 1950 Pieśń powszechną, w której ukazał walkę o wolność uciśnionych ludów Ameryki Łacińskiej. Pod koniec lat pięćdziesiątych zajął się poezją codzienności.
Nobla w dziedzinie literatury co prawda jeszcze nie zdobył, ale co roku wymieniany jest w gronie kandydatów do tego wyróżnienia. Mowa o Meksykaninie Carlosie Fuentesie. Światowy rozgłos przyniosła mu powieść Śmierć Artema Cruza (z 1962 roku). Jego twórczość przesiąknięta jest niezwykle bogatą meksykańską historią i kulturą. Często nawiązuje do rewolucji. Spora część jego powieści rozgrywa się na ulicach stolicy Meksyku, która jest dla autora źródłem fascynacji. Fuentes prezentuje w swoich powieściach, jak i w życiu prywatnym, antyamerykańskie przekonania.
Do najważniejszych jego dzieł, poza wymienionym już jednym tytułem, zalicza się: Krainę najczystszego powietrza (1959 rok), Pieśń ślepców (1964 rok), Świętą strefę (1967 rok), Zmianę skóry (1967 rok), Terra Nostrę (1975 roku), Spaloną wodę (1981 rok), Starego gringo (1985 rok), Kryształową granicę (1995 rok), Lata z Laurą Diaz (1999 rok), Contra Bush (2004 rok) i jak na razie ostatnią powieść Wszystkie szczęśliwe rodziny (2006 rok).
Jednym z najbardziej oryginalnych twórców iberoamerykańskich był Julio Cortázar. Argentyńczyk wypracował niespotykany u nikogo przed nim styl prozatorski. Jego powieści i opowiadania zapisane są kunsztownym językiem, a wydarzenia fantastyczne przeplatają się realnymi tak często i niespodziewanie, ponieważ wynikają bezpośrednio z uczuć głównego bohatera.
Cortázar słynął również z tego, że sam tworzył nowe konwencje, a nawet słowa. Jego teksty przepełnione są neologizmami lub zdaniami pozbawionymi sensu czy składni. Niektórzy badacze są przekonani, że niepozorność stylu Argentyńczyka wynikała z jego charakteru i sytuacji życiowej. Pochodzący z Ameryki Południowej pisarza przez całe dorosłe życie mieszkał bowiem w Paryżu, gdzie musiał zmagać się z łatką obcokrajowca, co dla takiego nonkonformisty było trudne.
Cortázara uważa się dziś za jednego z najważniejszych przedstawicieli postmodernizmu w literaturze. Jego najsłynniejsza powieść Gra w klasy (z 1963 roku) jest sztandarowym dziełem wspomnianego ruchu filozoficznego i kulturowego, który nawoływał do odrzucenia wszelkich norm, wytycznych, planów, schematów i sztamp wypracowanych przez ludzki umysł przez ostatnie dwieście lat. W swojej powieści Cortázar tak naprawdę zabawił się konwencją, grał ze słowem i linearnością.
Podobnie jak w przypadku Carlosa Fuentesa, każdego roku w kontekście Literackiej Nagrody Nobla wymienia się nazwisko Mario Vargasa Llosy. Raz był nawet oficjalnie nominowany, ale musiał uznać wyższość Wisławy Szymborskiej. Ten peruwiański prozaik wyspecjalizował się w iberoamerykańskiej powieści politycznej. Jego utwory osadzone są najczęściej w peruwiańskiej rzeczywistości w czasach, kiedy w kraju panuje wojskowa junta, mimo to wiele z nich przesiąkniętych jest wspaniałym humorem. Do najsłynniejszych jego dzieł zalicza się: Miasto i psy (1963 rok), Rozmowę w katedrze (1969 rok), Pantaleona i wizytantki (1973 rok), Kto zabił Palomina Molero? (1986 rok), Gawędziarza (1987 rok), Święto kozła (2000 rok) czy ostatnie Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki (2006 rok).
Jedną ze wspólnych cech wielu twórców iberoamerykańskich jest ich zaangażowanie w politykę. Gabriel Garcia Márquez na przykład od lat przyjaźni się z Fidelem Castro, a w Kolumbii niejednokrotnie pełnił funkcję mediatora pomiędzy komunistycznymi kombatantami, a reżimem wojskowym. Carlos Fuentes z kolei pełnił dyplomatyczną funkcję ambasadora Meksyku we Francji. Jednak najbardziej zaangażowanym politycznie pisarzem wśród wymienionych powyżej jest bez wątpienia Mario Vargas Llosa, który w 1990 roku otarł się o urząd prezydenta Peru. Prozaik wygrał pierwszą turę wyborów, lecz w drugiej musiał uznać wyższość posiadającego japońskie korzenie Alberto Fujimoriego.
Najpopularniejszym przedstawicielem portugalskojęzycznego odłamu literatury iberoamerykańskiej jest Brazylijczyk Paulo Coelho. Pisarz, którego sama biografa stanowi niesamowitą historię, zasłynął w latach siedemdziesiątych jako tekściarz Raula Seixesa, wielkiej gwiazdy południowoamerykańskiej sceny rockowej. Znaczną część ze swoich życiowych przygód opisał na kartach powieści. W młodości przebywał w zakładzie psychiatrycznym, brał narkotyki, trafił do więzienia za działalność wywrotową.
Pisaniem zajął się dopiero po przeprowadzce z Rio de Janeiro do Londynu w 1977 roku. Twórczość Coelho budzi wiele kontrowersji. Niektóre z jego powieści kościół katolicki uznaje wręcz za herezję. Zarzuca mu się również zbyt prosty styl i bezpośredniość. Do najsłynniejszych jego dzieł należą: Pielgrzym (1987 rok), Alchemik (1988 rok), Brida (1990 rok), Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam (1994 rok), Piąta Góra (1996 rok), Podręcznik wojownika światła (1997 rok), Weronika postanawia umrzeć (1998 rok), Jedenaście minut (2003 rok), Czarownica z Portobello (2006 rok).
Powojenna literatura rosyjska
Od 1917 roku w Rosji obowiązywał okres radziecki, który trwał aż do upadku ZSRR w 1991 roku. W tym czasie w sztuce i literaturze obowiązywał odgórnie narzucony przez państwo realizm socjalistyczny. Oznaczało to, że artyści musieli podporządkować swoją twórczość określonym wymogom ideologicznym. Kluczowymi postaciami, których władze stawiały za wzór, do którego mieli równać pozostali artyści, byli zmarli przed drugą wojną światową – prozaik Maksim Groki i poeta Władimir Majakowski. Podobnie jak w Polsce, socrealizm przestał być aż tak rygorystycznie wymagany od twórców po śmierci Józefa Stalina w 1953 roku.
Do najwybitniejszych powojennych twórców rosyjskich zalicza się Borys Pasternak. Laureat Literackiej Nagrody Nobla z 1958 roku został zmuszony przez komunistyczne władze do odmówienia przyjęcia tego wielkiego wyróżnienia. Powodem tego była antyradziecka wymowa powieści, za którą przyznano Pasternakowi nagrodę. Mowa tu o największym dziele jego życia, czyli Doktorze Żywago z 1957 roku. Kanwę tej wielkiej powieści stanowiły losy rosyjskiego inteligenta, któremu rewolucja bolszewicka zrujnowała życie.
Innym wielkim rosyjskim twórcą był Aleksander Sołżenicyn. Za krytykowanie Stalina trafił do więzienia, a potem obozu pracy, chociaż bohatersko walczył w Armii Czerwonej w czasie drugiej wojny światowej. Po odzyskaniu wolności został zmuszony do osiedlenia się w dalekim Kazachstanie. W 1947 roku w czasie pobytu w gułagu zainteresował się literaturą. W 1959 roku zadebiutował opowiadaniem więziennym Szcz-854, które zmuszone był wydać w „niezależnym obiegu”. Dopiero w okresie pozornej odwilży w latach sześćdziesiątych oficjalnie pojawiło się kilka opowiadań Sołżenicyna na rynku.
Od czasów pobytu w obozie pracy przygotowywał swoją najlepszą powieść. Materiały do niej zbierał przez kilkadziesiąt lat. Przez cały ten czas był szykanowany przez władzę, ponieważ kolejne dzieła jego autorstwa nawiązywały do przedrewolucyjnych tradycji rosyjskich. W 1970 roku otrzymał Literackiego Nobla za całokształt twórczości, chociaż jego największe dzieło wciąż nie zostało opublikowane. Trzy lata później w Paryżu ukazał się wreszcie Archipelag Gułag. Reakcja władz radzieckich była natychmiastowa. Sołżenicyna pozbawiono obywatelstwa i wydalono z kraju.
strona: - 1 - - 2 -