Dziś niejednokrotnie słyszy się o akcjach, jakie podejmowało społeczeństwo, aby dać władzom do zrozumienia, iż bojkotują telewizję. Do historii przeszły już „wieczorne spacery”, akcja w ramach której ludzie masowo wychodzili z domów o 19:30 (godzina emisji Dziennika). Dochodził też do tego, że solidarnościowcy zagłuszali program państwowy. Pamiętne były też napisy, jakie pojawiały się znienacka na ekranach telewizorów za sprawą niepokornych opozycjonistów. Najsłynniejszy z nich to: Urban kłamie.
Jedną z pierwszych zmian, jakie zaszły w Telewizji Polskiej po zmianie ustrojowej było przemianowanie Dziennika na Wiadomości, aby w ten sposób odciąć się od negatywnych skojarzeń. Następnie rozwiązano „Radiokomitet”. Obecnie regulatorem Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i wszystkich pozostałych mediów elektronicznych jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Od 1994 roku istnieje Telewizja Polska S.A., używająca oficjalnego skrótu TVP.
Jeśli chodzi o Polskie Radio, to jego pozycja była nieco inna niż Telewizji. Pierwszym zadaniem po wojnie stała się odbudowa zniszczonych rozgłośni i nadajników. Po pięciu latach rekonstrukcji i otwierania nowych obiektów na ziemiach zachodnich nadawano dwa programy ogólnopolskie. Najprężniej pod względem technicznym i zawodowym Radio Polskie rozwinęło się w latach pięćdziesiątych
Zdecydowanie najpopularniejszy, uznawany przez wielu za kultowy, Program III Polskiego Radia uruchomiono w 1962 roku. Kierowane przede wszystkim do młodej inteligencji audycje kulturalne i rozrywkowe natychmiast zapewniły stacji wiernych słuchaczy. O jej sukcesie zadecydował również brak publicystyki i ograniczenie tematów politycznych na antenie do minimum.
Popularna Trójka początkowo nadawała zaledwie dwie godziny dziennie. Za jej pośrednictwem studenci (stanowili największą grupę słuchaczy) mieli kontakt z największymi gwiazdami rock and rolla, jazzu, bluesa i polskiego bigbitu. Do najpopularniejszych audycji z lat sześćdziesiątych zaliczały się: Roman Waschko i jego płyty, Bawmy się, Mój magnetofon, Fonorama. W 1968 roku pojawił się na antenie Trójki program MiniMax (minimum słowa, maksimum muzyki) Piotra Kaczkowskiego, prowadzony przez tego samego redaktora do dziś.
Lata siedemdziesiąte były pasmem kolejnych sukcesów Trójki, która nadawała już przez osiemnaście godzin i w większości audycji „na żywo”. Politycy partyjni na szczęście nie starali się wywierać wpływu na poziom i zawartość ramówki, dzięki czemu wciąż była ona wolna od propagandy. Swoją popularność zawdzięczała też literackim nowościom, które w fragmentach prezentowali znani aktorzy.
Inną audycją, która mimo upływu lat przetrwała na antenie Trójki do dziś jest Zapraszamy do Trójki, której pierwszym redaktorem był Andrzej Woyciechowski. Wówczas też pojawiły się takie niezapomniane audycje jak: Kocham pana, panie Sułku, Ilustrowany Tygodnik Rozrywkowy, 60 minut na godzinę, Powtórka z rozrywki. W latach siedemdziesiątych z rozgłośnią współpracowali między innymi: Jacek Fedorowicz, Marcin Wolski, Tadeusz Ross, Andrzej Zaorski. Trójka „wychowała” sobie nowe pokolenie pracowników, którzy z czasem przejęli na siebie odpowiedzialność za potrzymanie wysokiego poziomu radia. Zaliczyć do nich można: Wojciecha Manna, Jana Ptaszyna Wróblewskiego, Macieja Zembatego, Jana Chojnickiego, Jana Borkowskiego, Grzegorza Wasowskiego.
Wprowadzenie stanu wojennego wiązało się z przymusową przerwą w emisji Trójki. Po wznowieniu nadawania 5 kwietnia 1982 roku dyrektorem programowym radia był Andrzej Turski. Program III za jego kadencji uległ odmłodzeniu. Działania nowego kierownictwa odniosły wielki sukces. Wprowadzenie na antenę nowych dziennikarzy i audycji, a przede wszystkim zwrócenie się w stronę muzyki i odcięcie się od polityki przyczyniło się do najlepszego okresu w dziejach Trójki. Szczególne uznanie słuchaczy zaskarbiły sobie dwie audycje – Zapraszamy do Trójki (ze zrewolucjonizowaną formułą), a przede wszystkim legendarna Lista przebojów Marka Niedźwiedzkiego. Cotygodniowe notowanie stało się najpopularniejszym przebojem w dziejach Polskiego Radia. Muzyka proponowana przez popularnego „Niedźwiedzia” nie tylko była na najwyższym światowym poziomie, ale idealnie pasowała do sobotnich wieczorów, czyli najlepszego momentu dla zorganizowania prywatki. Lista stała się tak popularna, że wiele osób cały tydzień czekało na kolejne notowanie, by zarejestrować swoje ulubione przeboje i odsłuchiwać ich z taśmy przez kilka kolejnych dni.
Poza wymienionymi już redaktorami w latach osiemdziesiątych w Trójce pracowali jeszcze między innymi: Monika Olejnik, Paweł Sztompke, Barbara Marciniec, Beata Michniewicz, Grażyna Dobroń.
Lata dziewięćdziesiąte to czas kryzysu Programu III. Stało się tak za sprawą licznej konkurencji, której istnienie w latach PRL było zakazane. Takie rozgłośnie jak RMF FM i Radio Zet skutecznie „podebrały” znaczną część słuchaczy. Listy przebojów czy audycje poranne posiadała każda inna stacja, dlatego też Trójka utraciła swój status instytucji kultowej.
Mimo niesprzyjających warunków na antenie Programu III w latach dziewięćdziesiątych pojawiła się wielka ilość nowych postaci, które w szybkim czasie zaczęły stanowić elitę polskich wolnych mediów. Można do nich zaliczyć: Kubę Strzyczkowskiego, Grzegorza Miecugowa, Tomasza Sianeckiego, Artura Orzecha, Artura Andrusa, Marcina Kydryńskiego, Tomasza Żądę, Michała Olszańskiego i Marusza Owczarka.
Internet
Internet uważa się często za najważniejszy wynalazek XX wieku. Czy tak jest naprawdę? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że umożliwił on na niespotykaną dotąd skale komunikację globalną transmisję danych. Dzięki Internetowi komunikacja stała się o wiele szybsza i prostsza. Niesamowicie przyspieszyła transmisja danych i informacji, co zaowocowało efektem „zmniejszenia” się naszej planety. Skontaktowanie się z kimś mieszkającym w innym mieście, kraju, a nawet kontynencie nigdy jeszcze nie było tak proste i szybkie.
Początki Internetu sięgają przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku. 29 września 1969 roku o 22:30 na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles uruchomiono eksperymentalną sieć wojskową ARPANET (nazwa pochodziła od finansującej badania agenci rządowej ARPA). Celem tego eksperymentu było utworzenie sieci komputerowej, która, nie posiadając jednego głównego urządzenia, pracowałaby nieprzerwanie mimo awarii pojedynczych elementów. W pierwszej fazie eksperymentu sieć składała się z dwóch komputerów stacjonujących na dwóch uniwersytetach. W następnych etapach rozwoju eksperymentu łączono ze sobą cztery i więcej urządzeń rozmieszczonych głównie w Kalifornii.
Zanim powstały pierwsze strony internetowe musiało upłynąć ponad dwadzieścia lat, w czasie których dopracowywano system i programy konieczne od zarządzania nim. Można powiedzieć, że ojcami Internetu w takim kształcie, jakim znamy go dziś są europejscy naukowcy z genewskiego ośrodka CERN. To tam powstał dokument hipertekstowy, któremu nadano nazwę World Wide Web. Wkrótce naukowcy opracowali protokół HTML, co umożliwiło powstanie pierwszej witryny internetowej. Pierwszą przeglądarka WWW nosiła nazwę „Mosaic”.
Jednym z podstawowych atutów Internetu stała się poczta elektroniczna. Opinie, co do popularnych E-maili są różne. Dla jednych ułatwiły one życie ludzkie, umożliwiając błyskawiczne porozumiewanie się z ludźmi na całym świecie. Drudzy z kolei uważają, że poczta elektroniczna przyczyniła się do zacierania się dawnych metod komunikacji. Ludzie przestali ze sobą rozmawiać, spotykać się twarzą w twarz czy pisać listy. Argumenty obydwu stron są trudne do obalenia, więc można zaryzykować stwierdzenie, że prawda leży gdzieś po środku.
Internet to jedno z niewielu mediów, które wciąż się rozwijają, a jego potencjał wydaje się być nieograniczony. Wielomilionowa społeczność połączona ze sobą dzięki temu wynalazkowi wciąż się powiększa. Nie da się ukryć, że Internet stanowi nie tylko środek komunikacji, ale dla wielu osób jest źródłem dochodu. Przemysł, jaki wytworzył się wokół wyszukiwarek WWW, komunikatorów, serwisów społecznościowych, gier sieciowych, blogów, portali, wortali, oprogramowania i sprzętu osiąga wręcz niepomierne i niewyobrażalne zyski.
Kultura alternatywna i kontrkultura
Te dwa terminy mają podobne znacznie. Kultura alternatywna, jak sama nazwa wskazuje, stanowi propozycję czegoś nowego, co miałoby zastąpić aktualny stan rzeczy. Natomiast celem kontrkultury, także nastawionej anty, jeśli chodzi o zastaną sytuację, jest absolutne wyzwolenie człowieka.
Kultura alternatywna była obecna w Polsce od czasów pierwszych ruchów awangardowych w poezji czy sztukach plastycznych. Powstaje on więc zawsze jako opozycja wobec kultury oficjalnej, dominującej, obecnej w mediach. Nie stawia sobie jednak za cel walkę z tak zwanym „głównym nurtem”, ale utworzenie atrakcyjnej niszy kulturowej, która umożliwiałaby nowe spojrzenie na sztukę, muzykę, literaturę czy inne dziedziny ludzkiego życia, jak na przykład odżywianie (wegetarianizm).
Cechą twórców kultury alternatywnej jest skłonność do tworzenia odizolowanych od reszty społeczeństwa grup, nazywanych potocznie komunami. Wewnątrz nich tworzone są nowe, alternatywne, normy obyczajowe i artystyczne.
Przykładem kultury alternatywnej może być społeczność punkowa. Szczególnie popularną formą sztuki, która wywodziła się z tego typu środowisk był happening. Polskim przykładem, który najlepiej oddaje specyfikę kultury alternatywnej, a także wyznaczającym standardy, jeśli chodzi o happening, jest wrocławska Pomarańczowa Alternatywa.
Kontrkultura to termin socjologiczny służący określeniu wartości i norm zachowania danej grupy społecznej lub subkultury, których działalność opiera się na sprzeciwie wobec zastanej kulturze czy sytuacji politycznej. Jej korzenie sięgają tradycji romantycznej (zwłaszcza popularnych wówczas bohem i dandysów). Celem kontrkultury nie jest oferowanie nowych wartości i norm, ale całkowite wyzwolenie z nich człowieka. Po raz pierwszy terminem tym posłużył się amerykański socjolog Theodore Roszak.
Na szeroką skalę zjawisko to pojawiło się w Stanach Zjednoczonych w latach sześćdziesiątych jako wynik odrzucenia przez rzeszę ludzi norm obyczajowych propagowanych przez całą poprzednią dekadę. Wówczas młodzież sprzeciwiła się przyjęciu kulturowych standardów swoich rodziców, do których zaliczało się przyzwolenie dla segregacji rasowej i poparcie dla wojny w Wietnamie.
W latach sześćdziesiątych, z upływem czasu, rosły napięcia wewnątrz społeczeństwa amerykańskiego spowodowane różnicą zdań na temat wojny, rasy, orientacji seksualnej, praw kobiet, tradycji, władzy czy materialistycznemu podejściu do mitu „amerykańskiego snu”. Wreszcie biała młodzież wywodząca się z klasy średniej zapoczątkowała ruch kontrkulturowy opierający się na wyzwoleniu duszy i ciała, pacyfizmie, równouprawnieniu i poszanowaniu innych ludzi. Szybko zaczęli być określani jako hippisi.
Szybko stali się największą grupą kontrkulturową w Stanach Zjednoczonych. Dzięki masowym demonstracjom pokojowym zyskiwali medialny rozgłos, a ten z kolei przykładał się na systematyczne powiększanie swoich szeregów. Marsze w imieniu społecznej sprawiedliwości wywarły daleko idące zmiany w całym kraju i na świecie.
Odrzucenie oficjalnej kultury ucieleśniały nowopowstałe gatunki muzyki (psychodeliczny rock) i sztuki (popart), a także zwrócenie się ku orientalnej duchowości i nowym religiom (buddyzm). Do wykonawców muzycznych reprezentujących wartości kontrkultury hippisowskiej zaliczali się między innymi: Bob Dylan, The Beatles, Led Zeppelin, The Doors, Jimi Hendrix, Jefferson Airplane, The Grateful Dead, Janis Joplin, The Velvet Underground, The Rolling Stones, Cream. Sztuki plastyczne w tym zakresie reprezentował oczywiście Andy Warhol, którego działalność miała na celu uświadomienia Amerykanom, czym naprawdę jest sztuka.
Złotym okresem dla amerykańskiej kontrkultury były lata pomiędzy 1966 a 1970 rokiem. Jej upadek spowodowany był narastającym potępieniem ze strony reszty społeczeństwa dla używania przez hippisów narkotyków i hedonistycznego stylu życia. Śmierć w wyniku przedawkowania kilku znaczących postaci ruchu, a także ikon jego kultury oraz zakończenie wojny w Wietnamie przyśpieszyło ten proces. Hippisi osiągnęli jeden ze swoich celów. Dzięki manifestacjom i pokojowym marszom wywarli wpływ na ówczesne władze, które dokonały faktycznych zmian legislacyjnych w zakresie praw obywatelskich i mniejszości.
strona: - 1 - - 2 -