Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki

Muzyka współczesna


Jedną z cech muzyki jest to, że jeden zespół, jedna osoba, jedna płyta, jedna piosenka, jedno wykonanie może na zawsze zmienić bieg historii całego gatunku, a może nawet świata. W XX wieku pojawiły się na amerykańskiej i brytyjskiej scenie jednostki, których twórczość, wyjątkowość, oryginalność i charyzma wyznaczyły nowe trendy, zapoczątkowały rewolucję obyczajową i kulturalną.

Pierwszą z takich postaci był Elvis Presley. Za życia okrzyknięty „Królem” rock and rolla, gatunku muzycznego, który rozpropagował. Był pierwszą światową mega-gwiazdą, rozpoznawalną pod każdą szerokością i długością geograficzną.

Młody, przystojny kierowca ciężarówki znalazł się na szczycie list przebojów dzięki współpracy z wytwórnią RCA, dla której w latach pięćdziesiątych nagrał takie niezapomniane piosenki jak: Heartbreak Hotel, Love me Tender, Hound Dog, Don’t be cruel czy Jailhouse Rock. Równie wielkie poruszenie, co muzyka, wywoływały ruchy sceniczne Elvisa, które konserwatyści nazwali wulgarnymi i diabelskimi, a młodzi Amerykanie niemal wychodzili z siebie z zachwytu na widok kołyszących się bioder wokalisty. Dla całego pokolenia Presley stał się ucieleśnieniem idei buntu.

Był artystą niezwykle uniwersalnym. Doskonale sprawdzał się nie tylko w rock and rollu, ale i w popie, bluesie, country, a nawet gospel. Ponad tysiąc zagranych koncertów oraz całkowity brak prywatności odbiły się na zdrowiu fizycznym i psychicznym gwiazdora. W 1977 roku zmarł w swojej posiadłości Graceland w Memphis. Pozostawił po sobie wielką spuściznę muzyczną, która do dziś cieszy się wielką popularnością wśród wiernych fanów „Króla”.

W 1960 roku w Liverpoolu powstał najsłynniejszy zespół rockowy w dziejach muzyki. John Lennon, Paul McCartney, Georgie Harrison i Rongo Starr, czyli legendarni The Beatles w 1963 roku wydali debiutancki album Please Please Me, który rozpoczął zjawisko masowej histerii, określanej mianem beatlemanii. Brytyjski rynek zdobyli w mgnieniu oka, a dzięki piosence I want to hold Your hand podbili również Amerykę. Kolejne płyty przyniosły takie utwory jak: Help!, She loves you, Twist and shout.

Największą siłą zespołu był tandem Lennon – McCartney, który z niespotykaną łatwością komponował dosłownie setki utworów, które dzięki swojej melodyjności i prostocie natychmiast wpadały w ucho. Dwaj genialni muzycy zdawali sobie sprawę z tego, że sami nie są w stanie wykonać wszystkich piosenek, które napisali, dlatego obdarowywali nimi zaprzyjaźnionych artystów. Paul McCartney często wyjawiał, że wiele z przebojów po prostu mu się przyśniło.

Innym wielkim atutem The Beatles była różnorodność wykonywanych utworów. Każdy kolejny album zasadniczo różnił się od poprzedniego. Każdy z członków zespołu umiejętnie wplatał w kompozycje elementy swoich fascynacji muzycznych. Brytyjczycy z każdą kolejną płytą zmieniali też swój wizerunek, stając się inspiracją dla wielu pokoleń fanów. W 1966 roku z ust Johna Lennona padły słowa, które zaszokowały świat. Muzyk stwierdził, że The Beatles stali się bardziej znani od samego Jezusa.

Lata sześćdziesiąte były okresem metamorfozy zespołu, który z bigbitowego fenomenu przeistoczył się w grupę duchowych guru. Hippisowski styl Beatlesów zaowocował niezliczoną liczbą niezapomnianych przebojów, takich jak: All you need is love, Let it be, Hey Jude, My sweet lord, While my guitar gently wheeps, Yellow Submarine, Strawberry fields, Across the universe i wiele, wiele innych.

Dzięki płycie Sgt. Pepper’s Lonely Harts Club Band z 1967 roku, która była pierwszym w historii albumem konceptualnym, Beatlesów określa się ojcami rocka progresywnego. Kolejne longplaye The White Album i Let it be zapewniły zespołowi jeszcze większe grona fanów. Zespół został rozwiązany w 1970 roku, kiedy Paul McCartney oficjalnie ogłosił swoje odejście.

Innym zespołem, który pojawił się na scenie mniej więcej w tym samym czasie, co Beatlesi był The Rolling Stones. Założony w 1960 roku w Londynie przez charyzmatycznego wokalistę Micka Jaggera i gitarzystę Keitha Richardsa zespół istnieje do dziś, a oni stanowią jego trzon. Ich pierwszą fascynacją była czarna muzyka bluesowa, o czym najlepiej świadczyła nazwa grupy zaczerpnięta z piosenki Muddy’ego Watersa.

Co ciekawe, jeden z pierwszych przebojów Stonesów został napisany przez Johna Lennona i Paula McCartneya z The Beatles. Utwór I wanna be your man pozwolił nieznanemu wówczas zespołowi zaistnieć na trudnym rynku brytyjskim. Debiutancki album z 1964 roku sprawił, że zespół uznano za objawienie. W pamięć zapadał szczególnie charakterystyczny wokal Jaggera, przypominający śpiew czarnoskórych bluesmanów.

Przez długi czas The Rolling Stones traktowani byli jako bardziej dzika i drapieżna wersja The Beatles. Działo się tak nie tylko za sprawą samej muzyki, ale i zachowania muzyków na scenie, jak i poza nią. O ile pierwsza płyta zapewniła zespołowi wielką popularność zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w USA, to na sam szczyt wyniosła Stonesów z drugiego albumu. Satisfaction z miejsca stało się prawdziwym hymnem pokolenia zbuntowanych nastolatków i do dziś pozostaje jedną z najpopularniejszych piosenek w historii.

W 1967 roku zespół The Rolling Stones wybrał się na trasę koncertową za Żelazną Kurtynę. Grupa odwiedziła również Polskę dając niezapomniany koncert w Sali Kongresowej.

Historia Stonesów nierozerwalnie związana jest z narkotykami. Członkowie zespołu wielokrotnie przyznawali się do zażywania nielegalnych substancji, co zapewniło im renomę „niegrzecznych chłopców” na całe dekady. Pod koniec lat sześćdziesiątych zespół nagrał piosenkę inspirowana Mistrzem i Małgorzatą Michaiła Bułhakowa. Sympathy for the devil. Za najlepszy album w dorobku The Rolling Stones powszechnie uważa się Sticky fingers z 1971 roku, z którego pochodzą takie przeboje jak Brown sugar czy ballada Wild horses.

Zespół, który nagrywa i koncertuje do dziś, mimo upływu ponad czterdziestu lat od swojego powstania, słynie ze wspaniałych występów na żywo. Ich trasy biły, i wciąż biją, wszelkie rekordy popularności.

Lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte zrodziły nowy gatunek muzyczny – protestsong (piosenki zaangażowane politycznie). Bezapelacyjnym mistrzem tego nurtu był Bob Dylan. Swój oryginalny styl oparł na kilku gatunkach muzycznych: folkowej, country, bluesie, rock and rollu i gospel.

Muzyka Dylana uważana była w swoim czasie za głos pokolenia. Zupełnie inna od panującego wokół popu i disco, oparta na gitarze akustycznej twórczość barda poruszała ważkie tematy polityczne, społeczne, rasowe i filozoficzne. Powszechnie uznaje się go za najwybitniejszego przedstawiciela amerykańskiej kontrkultury.

Najgłośniejszymi utworami Dylana są: Blowin’ in the wind, Knocking on heavens door, Like a Rolling Stone, The times they are achangin’, Hurricane, All along the watch tower. Oficjalnie zadebiutował w 1961 roku albumem Bob Dylan. Kolejny The Freewheelin’ Bob Dylan z 1963 roku zapewnił mu popularność za sprawą kilku protestsongów, jakie się na nim znalazły. To on wprowadził do amerykańskiego folku gitarę elektryczną, co spotkało się z oburzeniem publiczności.

Wpływ, jaki Bob Dylan wywarł na historię muzyki najlepiej obrazuje lista muzyków, która wykonuje jego piosenki na swoich koncertach. Do tych twórców zaliczają się: U2, Pearl Jam, Neil Young, Jimi Hendrix, Joan Baez, Lou Reed, Joe Cocker, Rod Steward, Stevie Wonder, Red Hot Chilli Peppers, Roger Waters, The Rolling Stones, Rage Against the Machine, Judas Priest, Robert Palmer, Guns n’ Roses, Van Morrison i wiele innych.

Ostatnią wielką indywidualnością, która w pojedynkę zrewolucjonizowała rynek muzyczny był Michael Jackson. „Królem Popu”, jak zaczęto z czasem go nazywać, rozpoczął swoją wielką karierę w wieku zaledwie siedmiu lat. Jako członek rodzinnego zespołu The Jackson 5, Michael szybko wybił się jako świetny wokalista. Z braćmi nagrał takie przeboje jak: ABC, I want you back czy I’ll be there.

Solową karierę rozpoczął w 1971 roku mając trzynaście lat. Kolejne albumy: Got to be there czy Ben ukazały ogromny talent i potencjał drzemiący w Jacksonie, który wciąż potrzebował jednak kogoś, kto pomoże mu wykrzesać z siebie iskrę geniuszu. Osobą tą okazał się popularny producent Quincy Jones.

Pierwszym efektem współpracy obydwu artystów był album Off the wall, który sprzedał się w ponad dwudziestu milionach egzemplarzy i zapewnił Jacksonowi kilka najważniejszych nagród w branży muzycznej. Największy komercyjny sukces w historii muzyki rozrywkowej zapewnił artyście kolejny album. Thriller z 1982 roku do dziś pozostaje najlepiej sprzedającą się płytą w dziejach. Pochodzące z niego przeboje Thriller, Billie Jean i Beat it zapewniły Jacksonowi status absolutnej mega-gwiazdy porównywalny tylko z Elvisem Presleyem i Beatlesami.

Wspomniany album niósł ze sobą powiew świeżości, ale prawdziwa rewolucja dokonała się niejako obok niego. Michael Jackson dzięki teledyskowi do tytułowego Thrillera uważany jest za ojca prekursora tego gatunku, a dzięki krokom tanecznym do Billie Jean okrzyknięto go najwybitniejszym tancerzem XX wieku. Wideoklipy do piosenek Jacksona regularnie ukazywały się na antenie MTV, czego nie udało się dokonać żadnemu czarnoskóremu artyście przed nim.

Kolejny album Bad z 1987 roku był ostatnim nagranym wspólnie z Quincy Jonesem. Żadna następna płyta Jacksona nie osiągnęła już takiej popularności ani poziomu artystycznego jak trzy longplaye nagrane ze wspomnianym producentem.

Twórczość Jacksona z lat dziewięćdziesiątych i początku XXI wieku została przysłonięta przez liczne skandale wybuchające wokół jego osoby. Obiektem publicznej debaty stała się liczba operacji plastycznych, jakie przeszedł artysta. Następnie posądzano go o molestowanie seksualne nieletnich.

Jeśli chodzi o polską muzykę rozrywkową drugiej połowy XX wieku należy wspomnieć o trudnych początkach rock and rolla na naszej scenie. Władze oficjalnie zakazywały wykonywania tego gatunku muzycznego zalecając dużo łagodniejszy bigbit.

Pierwszym polskim zespołem rockowym był Rhytm and Blues Franciszka Walickiego i Leszka Bogdanowicza. Grupa powstała w 1959 roku, a już w 1960 została zmuszona do rozwiązania. Skrępowani w tej sytuacji artyści polscy wpadli na pomysł założenia zespołu grającego Big Beat. Określenie to miało na celu zmylić władzę. W ten sposób powstały dwie grupy: Niebiesko-Czarni i Czerwono-Czarni. Z czasem pojawiły się takie zespoły jak Breakout (znany wcześniej jako Blackout) legendarnego bluesmena Tadeusza Nalepy oraz śląskie SBB równie znamienitego Józefa Skrzeka.

Polscy fani, którzy nie mieli co liczyć na obejrzenie na żywo The Beatles, doczekali się rodzimej wersji brytyjskiej grupy. Czerwone Gitary, których trzon stanowili Krzysztof Klenczon i Seweryn Krajewski tworzyli utwory podobne do tych, jakie grała czwórka z Liverpoolu w pierwszym etapie swojej muzycznej drogi. Największymi przebojami Czerwonych Gitar były: Kwiaty we włosach, Anna Maria, Dozwolone od lat osiemnastu, Nie zadzieraj nosa, Matura, Powiedz stary gdzieś ty był czy Biały krzyż. Zespół przestał nagrywać nowe piosenki po odejściu Seweryna Krajewskiego w 1970 roku (Klenczon odszedł znacznie wcześniej).

Największą osobistością polskiej sceny muzycznej drugiej połowy dwudziestego wieku był bez wątpienia pochodzący z Białorusi Czesław Niemen. W 1967 roku zaskoczył brawurowym wykonaniem piosenki Dziwny jest ten świat, która rozpoczęła jego wieloletnią karierę. Wspomnianą piosenkę uważa się za najlepszy przykład polskiego protestsongu.

Najlepszym okresem dla polskiego rocka były lata osiemdziesiąte. W kręgu kultury alternatywnej i przeróżnych subkultur (głównie punkowej) powstały nowe, młode zespoły, których surowe brzmienie i ostre teksty zaskarbiły im fanów po dziś dzień. Do tych grup można liczyć Kult, T.Love, Klaus Mitffoch, Voo Voo, a także Armię, Rezerwat, Sztywny Pal Azji, Dobranockę, Aya RL, Formację Nieżywych Schabuff, Republikę, Pidżamę Porno, Dezerter, Brygadę Kryzys, KSU, Siekierę, Tilt, Farben Lehre, Daab.

Z drugiej strony istniały również zespoły tak zwane mainstreamowe, czyli kojarzone z oficjalnym nurtem. Można do nich zaliczyć: Maanam, Kombi, Lady Pank, Oddział Zamknięty, Perfect, Budka Suflera, Urszula, De Mono czy Lombard.

Współczesna nauka


W drugiej połowie dwudziestego wieku ludzkość poczyniła niesamowity postęp cywilizacyjny. Można powiedzieć, że na oczach jednego pokolenia dokonywały się rzeczy, o których jeszcze nie dawno nikt nawet nie śnił. Dość powiedzieć, że ludzie, którzy ekscytowali się pierwszym lotem braci Wright w 1903 roku za niewiele ponad sześćdziesiąt lat byli świadkami lądowania człowieka na księżycu!

Nie postęp, a wręcz skok cywilizacyjny dokonał się w każdej dziedzinie nauki, medycyny, techniki, komunikacji, transportu, co przełożyło się na polepszenie jakości ludzkiego życia, a także jego wydłużenie. Na przestrzeni zaledwie sześćdziesięciu lat od zakończenia drugiej wojny światowej człowiek poczynił krok naprzód, jakiego chyba sam się nie spodziewał.

Myśląc o wynalazkach, które zmieniły nasze życie na pierwszym miejscu można postawić komputer. Już w 1947 roku w USA powstała pierwsza elektroniczna maszyna licząca o nazwie ENIAC. Chociaż jej możliwości były dużo mniejsze niż te, którym dysponują dzisiejsze zwykłe kalkulatory, ten pierwszy komputer zajmował całe dwa pomieszczenia laboratoryjne, a podstawę jego działania stanowiła ogromna liczba żarówek. Co ciekawe, aby naprawić ENIACA, który psuł się codziennie po kilka razy, naukowcy wchodzili do wewnątrz maszyny i używali drabin, aby dosięgnąć do uszkodzonych części. Kolejne wynalazki przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych jak tranzystory, obwody czy dyskietki spowodowały, że komputery stały się nieco mniejsze, mniej awaryjne, a przede wszystkim zdolne do wykonywania większej ilości operacji. Przełomowym odkryciem dla rozwoju tych urządzeń było opracowanie układu scalonego w 1958 roku. Następnym krokiem milowym było wynalezienie mikroprocesora w 1971 roku. Z czasem zaczęto wykorzystywać je do kontrolowania produkcji w fabrykach i nadzorowaniu transportu. Komputery w postaci zbliżonej do tych, które znamy dziś pojawiły się w 1983 roku jako maszyny biurowe. Z czasem, między innymi dzięki programom operacyjnym, trafiły do domów.

Najśmielszym i najbardziej spektakularnym wyczynem ludzkości w dwudziestym wieku jest bezsprzecznie podbój kosmosu. Loty dookoła planety bez lądowania stały się możliwe już w 1949 roku, od tamtej pory celem dla człowieka stało się wyniesienie się na orbitę okołoziemską. Samoloty odrzutowe, które przekraczały barierę dźwięku, a także samoloty pionowego startu pozwalały mieć nadzieję, że lot w kosmos jest tylko kwestią czasu. Czynnikiem stymulującym rozwój astronautyki była „zimna wojna”, czyli wyścig zbrojeń pomiędzy USA i ZSRR.

Rosjanie jako pierwsi umieścili na orbicie sztucznego satelitę Sputnik 1 w 1957 roku. Dwa lata później udało się im wysłać bezzałogową rakietę w kierunku Księżyca. Także sowieci jako pierwsi wysłali człowieka w kosmos. Pierwszym kosmonautą w 1961 roku był Jurij Gagarin. Jednak to Amerykanie postawili jako pierwsi stopę na Księżycu. W 1969 roku na naturalnym satelicie Ziemi wylądowała rakieta Apollo, a na jej pokładzie znajdowali się Neil Armstrong i Buzz Aldrin, którzy zatknęli flagę USA na kraterowej powierzchni tego ciała niebieskiego. Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte upłynęły pod znakiem umieszczania na orbicie okołoziemskiej kolejnych satelitów (wojskowych, meteorologicznych i telekomunikacyjnych), stacji kosmicznych, teleskopów czy sond. Zainteresowanie naukowców zajmujących się eksploracją kosmosu skupiło się na najbliższych planetach, czyli Marsie i Wenus.

Druga połowa dwudziestego wieku to również czas ekspansji i rozwoju telewizji, jako naczelnego medium masowego. Czarno-białe odbiorniki były popularne w państwach Zachodu, a zwłaszcza w USA, jeszcze przed wojną, lecz w latach pięćdziesiątych rozpoczął się proces, w efekcie którego niemal w każdym domu stoi dziś telewizor. Pierwsze eksperymentalne programy nadawane w kolorze pojawiły się w 1950 roku, oczywiście w USA. Kilka lat później obywatele Stanów Zjednoczonych zapomnieli już o czasach czarno-białych przekazów. Wkrótce, bo w 1953 roku amerykańscy technicy udoskonalili odbiorniki, przystosowując je do emitowania dźwięku stereofonicznego. Podobnie jak w przypadku komputerów, czynnikiem stymulującym rozwój telewizji było wynalezienie układu scalonego w 1958 roku. W latach sześćdziesiątych możliwe stało się odbieranie programów telewizyjnych za pomocą anteny satelitarnej. Satelita Telstar umożliwił powstanie telewizji międzykontynentalnej. Kolejne kroki w kierunku popularyzacji domowych zestawów elektronicznych poczynili Japończycy. To oni opracowali model magnetowidu oraz wideokaset na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Również w latach siedemdziesiątych zaczął rozwijać się rynek gier telewizyjnych. Lata osiemdziesiąte to okres płyt kompaktowych i mikroprocesorów, które położyły podwaliny pod opracowanie popularnych dzisiaj odtwarzaczy DVD i telewizji cyfrowej.

Rozwój technologiczny odcisnął się trwale w medycynie. Tworzenie sztucznych organów stało się faktem, kiedy już w 1952 roku amerykańscy lekarze opracowali pierwszą zastawkę serca. Nauki medyczne bardzo szybko wprowadzały w życie osiągnięcia fizyków i chemików, czego przykładem było zastosowanie izotopów i promieniowania w lecznictwie, również na początku lat pięćdziesiątych czy ultradźwięków w połowie tej dekady. Przełomowym wydarzeniem, które zapoczątkowało nieznaną dotąd gałąź nauki było odkrycie struktury DNA w 1953 roku, dzięki czemu powstała genetyka. Wkrótce w chirurgii wykorzystano wiązkę laserową i opracowano model respiratora, co miało wielkie znaczenie dla poprawy skuteczności leczenia i operowania najcięższych przypadków. Wielkim ułatwieniem stała się również tomografia komputerowa, wprowadzona w 1982 roku. Genetyka stała się najdynamiczniej rozwijającą się dziedziną nauk medycznych, czego najlepszym efektem było sklonowanie owieczki Dolly w 1999 roku przez brytyjskich naukowców.

Nie sposób wymienić wszystkie osiągnięcia nauki z drugiej połowy dwudziestego i początku dwudziestego pierwszego wieku. Jedno jest jednak pewne, postęp, który dokonał się na oczach zaledwie kilku pokoleń wciąż trwa i pozwala mieć nadzieję, że prowadzi nas w dobrym kierunku.

Radio i telewizja w Polsce po II wojnie światowej


Wybuch drugiej wojny światowej drastycznie zahamował prace nad rozwojem polskiej telewizji. Powrócono do niech dopiero w 1947 roku. Osobami odpowiedzialnymi za powstanie infrastruktury koniecznej do nadawania sygnału telewizyjnego byli Lesław Kędzierski i Janusz Groszkowski z Instytutu Łączności. Eksperymentalny półgodzinny program wyemitowano 25 października 1952 roku (warto pamiętać, że w tym czasie w USA istniała już telewizja kolorowa). Regularną emisję rozpoczęto 23 stycznia następnego roku. Najpierw program pojawiał się raz w tygodniu, a od końca 1955 roku trzy razy. Warszawski Ośrodek Telewizyjny (WOT) od 1956 roku emitował program pięć razy w tygodniu, lecz zasięg nadajnika wynosił wówczas tylko niewiele ponad pięćdziesiąt kilometrów, więc trafiał tylko do mieszkańców stolicy, oczywiście tych, którzy posiadali odbiorniki.

Za prawdziwy początek Telewizji Polskiej uznaje się datę 1 lipca 1958 roku, kiedy powołano do życia Zespół Programu Telewizyjnego przy Polskim Radiu. W 1960 roku postał Komitet do spraw Radia i Telewizji „Polskie Radio i Telewizji” – organ państwowy, o którym w skrócie mówiło się „Radiokomitet” sprawujący nadzór nad obiema instytucjami. Od 1961 roku nadawano codzienny program.

Przez ponad dekadę istniał tylko jeden kanał. Program drugi uruchomiono w 1970 roku. „Dwójka” z początku miała być miejscem dla audycji rozrywkowych i kulturalnych. Pierwsza transmisja w kolorze miała miejsce w 1971 roku. Z czasem widzowie mogli oglądać codziennie przez kilkadziesiąt minut partyjnych dygnitarzy w kolorze. Jednak tylko nieznaczna część widzów posiadała odbiorniki, które nie działały wyłącznie w systemie czarno-białym.

Telewizja Polska pełniła rolę „tuby” propagandowej PZPR. Zwłaszcza w czasach władzy Edwarda Gierka było to aż nadto widoczne. Programy telewizyjne przesiąknięte były ideologią socjalistyczną, a ich wymowa miała utwierdzić widzów, że kraj jest na najlepszej drodze do dobrobytu.

Swoją popularność w latach PRL telewizja zawdzięczała głównie polskim serialom (Wojna domowa, Czterej pancerni i pies, Janosik, Daleko od szosy, Dom, Jan Serce, Polskie drogi, Stawka większa niż życie, Alternatywy 4, Czterdziestolatek, Zmiennicy i wiele innych), teleturniejom (przede wszystkim Wielka gra), programom popularno-naukowym (Sonda, Kwant, Laboratorium), zagranicznym filmom i transmisjom sportowym.

strona:   - 1 -  - 2 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij




  Dowiedz się więcej
1  „Los utracony” - streszczenie
2  Tadeusz Kantor - biografia
3  Ważne pojęcia literatury współczesnej