Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
 
Z kolei w zbiorze esejów Rodzinna Europa to pragnienie przybliżenia Zachodowi Wschodu, jak i próba zdefiniowania samego siebie przez Miłosza jest tematem. Utwór powstał z potrzeby określenia przez poetę swoich korzeni, nie tylko narodowych, ale i kulturowych. Dlatego też większość materiału w niej zawarta ma charakter autobiograficzny.

Sam Miłosz pisał tak o swoim dziele:
Rodzinna Europa nie była zwrócona do polskiego czytelnika, choć ten może się z niej sporo dowiedzieć. Była zarówno kazaniem misjonarza wśród dzikich, jak próbą odpowiedzi na pytanie, kim jestem. Gdybym pochodził z Warszawy czy Krakowa, byłoby mi trochę łatwiej to wyjaśnić. Ja jednak chciałem wprowadzić na mapę literatury cały nasz wschodni galimatias, nawet dla większości polskich czytelników obcy.


Rodzinna Europa zbudowana jest z osiemnastu krótszych i dłuższych esejów opartych głównie na wspomnieniach Czesława Miłosza. Każdy z nich poświęcony jest pewnemu etapowi w jego życiu lub jakiemuś zjawisku historycznemu.

Litwin Tomas Venclova w tekście Rozpacz i łaska poświęconym obecności Litwy w twórczości Czesława Miłosza pisze:
Litwini lubują się w objaśnianiu, ale nie zawsze są w stanie wyjaśnić cudzoziemcom istoty fenomenu, jakim było istnienie na tzw. Litwie historycznej i na Wileńszczyźnie tak złożonej mieszanki kulturowej. Miłoszowi, który poświęcił w gruncie rzeczy tej kwestii całą Rodzinną Europę i wiele stronic w innych książkach, udało się to najlepiej. Chyba tylko ktoś, kto mieszka tu na stałe, może zrozumieć ten skomplikowany konglomerat, tę zbieraninę języków, tradycji, obyczajów, a nawet ras, która wydaje wielkich poetów i dla której trudno znaleźć odpowiednik na Zachodzie. (…) Oskar Miłosz, starszy krewny Czesława i jego nauczyciel poezji, jest niejako symbolem tej złożoności. Był dalekim potomkiem Serbów, Żydem (ze strony matki), Białorusinem z miejsca urodzenia, Polakiem z wychowania, Litwinem z wyboru i wielkim poetą francuskim.

Właśnie niepowtarzalności, bogactwu kulturowemu i etnicznemu, a także pięknu naszego zakątka Europy poświęcony jest utwór Czesława Miłosza. Na zakończenie książki poeta wygłasza ważną tezę o mieszkańcach tego regionu:
Ani nowe modele samochodów, ani podróże, ani przygody miłosne nie dadzą eliksiru młodości. Wydzierając swoją porcję rozrywek i rozkoszy, narażamy się na zemstę czasu, który stępia naszą zmysłową chłonność. My jednak odkryliśmy, że eliksir młodości nie jest urojeniem, właśnie dlatego, że zaglądnęliśmy w głąb piekieł naszego stulecia. Doświadczenie, jakiego nie posiadały żadne inne narody, czynią z państw Polaków, Litwinów i Białorusinów awangardę Europy.
Miłosz pokazał, że nasza niespokojna i burzliwa historia spowodowały, że staliśmy się bogatsi o wiedzę, jakiej mogą pozazdrościć nam inni, a jakiej oni nigdy mieć nie będą. Niestety wszystko to nasze narody były zmuszone okupić straszną ceną cierpienia i śmierci.

Miłosz w wspaniały sposób pokazał bogactwo wiedzy drzemiące w historii historycznych ziem Polski, gdzie mieszkali nie tylko potomkowie Lecha, ale i Litwini, Żydzi, Niemcy, Białorusini, Czesi, ludzi wyznania katolickiego, prawosławnego czy muzułmańskiego. Jak pisze Karkowski:
Tu biją źródła wiecznego odnawiania się kultury, stąd płynie ta siła witalna (…). Dlatego między innymi za tak ważne w całej swej twórczości uznawał Miłosz konieczność rejestrowania wszystkiego, co było, co utrwalone zostało w indywidualnej świadomości.


Proza socrealistyczna (tzw. produkcyjniaki)


Nurt prozy socrealistycznej zapoczątkował IV Zjazd Związku Zawodowego Literatów Polskich w Szczecinie w 1949 roku, na którym oficjalnie opowiedziano się po stronie polityki ZSRR. Był to moment przełomowy dla literatury polskiej. To wtedy określono nowy program polskiej polityki kulturalnej. Socrealizm (inaczej: socjalistyczny realizm) stał się jedyną obowiązującą metodą twórczą (w literaturze radzieckiej od 1934 roku, gdy został proklamowany na zjeździe literatów przez Maksyma Gorkiego).

Socrealizm czerpał z dorobku XIX- wiecznego realizmu. Literatura miała być ściśle związana z rzeczywistością przedstawioną tak, jaka być powinna (a nie jak była naprawdę!) i podejmować tematykę współczesną. Poza tym dzieła musiały pozostawać w zgodzie z naczelną linią partii i propagować głoszone przez nią hasła, takie jak praca, wysiłek, miały być artykułami propagandowymi, narzędziami wychowania mas ludowych, kształtowania psychiki młodego pokolenia w obliczu dokonującej się rewolucji oraz przemian gospodarczych i politycznych.

Wskutek tych dyrektyw powstawały produkcyjniaki (powieść o tematyce fabrycznej) – jednowymiarowe, typowe, natrętnie agitacyjne, schematyczne, przewidywalne, tendencyjne, nudne. Wyraźnie była zarysowana granica między postaciami pozytywnymi i negatywnymi. Bohaterowie zostali pozbawieni cech konkretnych i „włożeni” w to samo otoczenie (budowa stoczni, huty, fabryki, zakładanie spółdzielni produkcyjnych wykrywających wrogą działalność) i skonfrontowani z określonym wrogiem, czyli nieprzyjaciółmi i dywersantami. Pisarze bardzo nachalnie chcieli oddziaływać na postawy i zachowania odbiorców, ich utwory były pełne patosu i służalczego, propagandowego zakłamania, co sprawiło, że twórczość ta pozostała jedynie „dokumentem czasu”.

Nurt prozy realizmu socjalistycznego dominował w Polsce w pierwszej połowie lat 50. Choć wśród jego twórców i gorących propagatorów szczególną rolę odgrywali pisarze młodego pokolenia, które uwierzyło wszechobecnej komunistycznej propagandzie, nie zabrakło jednak i cenionych już nazwisk pisarzy działających w poprzedniej epoce, w dwudziestoleciu międzywojennym. Do głównych osiągnięć rodzimego realizmu socjalistycznego można zaliczyć utwory takie jak: w prozie Nr 16 produkuje Jana Wilczka, Węgiel Aleksandra Ścibora-Rylskiego, Obywatele Kazimierza Brandysa, Przy budowie i Władza Tadeusza Konwickiego, w poezji natomiast Poemat o Dzierżyńskim i Kantata o Bierucie Leopolda Lewina czy Słowo o Stalinie Władysława Broniewskiego.

Po śmierci Stalina ostra reakcja pisarzy (wśród nich także niedawni zwolennicy) doprowadziła do odrzucenia tej metody twórczej. Już w 1953 roku zostało opublikowane opowiadanie Jerzego Andrzejewskiego Wielki lament papierowej głowy, a także Bajka o drewnianej głowie Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego (w czasie obowiązywania doktryny socrealizmu ten niepokorny twórca był wielokrotnie ofiarą gróźb Jerzego Putramenta, który krzyczał do niego:
Towarzyszu Gałczyński! My tego kanarka wygonimy wam z głowy
), ukazujące fałsz literatury socrealistycznej.

Proza katolicka


Nurt prozy katolickiej rozwinął się dzięki periodykom społeczno-kulturalnym (na przykład dzięki ukazującemu się od roku 1945 „Tygodnikowi Powszechnemu” czy tytułom wydawany przez Stowarzyszenie „PAX”), w których swoje utwory publikowali pisarze do niego zaliczani: Hanna Malewska, Antoni Gołubiew, Paweł Jasienica, Jan Józef Szczepański, Stefan Kisielewski, Leopold Tyrmand (mimo iż akcję Złego - sensacyjno–skandalizującej powieści, osadził w realiach lumpenproletariackiej, chuligańskiej i brudnej Warszawy).

Zyskali oni popularność wśród czytelników oraz uznanie krytyków dzięki podejmowaniu tematów historycznych, w których przedstawiają wizję historii jako skutek moralnych wyborów jednostki, przypominają o kulturotwórczej roli Kościoła.

Antoni Gołubiew jest autorem czterotomowego cyklu Bolesław Chrobry - wielowątkowego dzieła, uważanego za jedną z najlepszych polskich powieści historycznych. Utwór powstał w latach 1947 – 1974 (pisarz nieustannie modyfikował tomy) i dotyczy życia i zmian, jakie dotknęły jednostki, z których ukształtowało się polskie państwo. Jest epicką panoramą ukazująca proces budowy państwowości, w której pobrzmiewają echa naturalistycznej tradycji (barwne, gwałtowne charaktery bohaterów, analogie między środowiskiem naturalnym a światem społecznym).

Z kolei Hanna Malewska jest autorką między innymi dwutomowej powieści Przemija postać świata, Panien Leszczyńskich czy Opowieści o siedmiu mędrcach, w której nawiązała do dorobku filozofów jońskich i wykorzystała wzory nowelistyki antycznej.

Ważnym pisarzem z kręgu twórców katolickiej prozy jest także Jan Dobraczyński, autor związany z kręgiem PAX –u. W czterotomowym cyklu Listy Nikodema przedstawia powieściową wizję biblijnych opowieści, w powieści Klucz mądrości wylicza przyczyny odpowiedzialne za upadek państw krzyżowych, w Najeźdźcach podejmuje trudną próbę ukazania II wojny światowej z perspektywy Niemców, podkreślając że wrogość może pokonać postawa chrześcijańska.

Proza historyczna


Nurt prozy historycznej, obecny w polskiej literaturze „od zawsze”, istniał także po II wojnie światowej.

Zrealizował się głównie w tematyce dotyczącej genezy państwa polskiego, czyli w „powieściach piastowskich” (termin krytyka Kazimierza Wyki). Ich inicjatorem był Karol Bunsch. Ten pisarz historyczny, publicysta i tłumacz literatury angielskiej oraz niemieckiej, porucznik piechoty Wojska Polskiego jest autorem trzech bardzo ważnych serii. Pierwsza z nich nosi tytuł „piastowskiej” i opowiada o kształtowaniu się państwowości polskiej. Zaliczają się do niej książki:

  • powieść historyczna z czasów Mieszka Dzikowy skarb (1945);

  • Ojciec i syn (1946);

  • Rok tysięczny (1961);

  • Bracia (1976);

  • Bezkrólewie (1979);

  • Odnowiciel (1984);

  • Imiennik - Śladem pradziada (1949);

  • Imiennik - Miecz i pastorał;

  • Przekleństwo (1973);

  • Dualogia Zdobycie Kołobrzegu (1952) oraz Psie Pole (1953);

  • Powrotna droga (1971);

  • Trylogia: Wawelskie wzgórze (1953), Wywołańcy (1958) oraz Przełom (1964).


  • Drugą istotną serią są powieści o czasach Jagiellonów (O Zawiszy Czarnym opowieść oraz Warna 1444), a trzecią trylogia o Aleksandrze Wielkim (Olimpias z 1955), Parmenion z 1967, Aleksander z 1967).

    Spośród współczesnych powieści historycznych na szczególną uwagę zasługuje także czterotomowy cykl Antoniego Gołubiewa Bolesław Chrobry, cieszący się ogromną popularnością po zakończeniu II wojny światowej. To wielowątkowe dzieło, uważane za jedną z najlepszych polskich powieści historycznych, powstało w latach 1947 – 1974 (pisarz nieustannie modyfikował tomy) i dotyczy życia i zmian, jakie dotknęły jednostki, z których ukształtowało się polskie państwo. Jest epicką panoramą ukazująca proces budowy państwowości, w której pobrzmiewają echa naturalistycznej tradycji (barwne, gwałtowne charaktery bohaterów, analogie między środowiskiem naturalnym a światem społecznym).

    Do pozostałych współczesnych pisarzy historycznych możemy zaliczyć także Hannę Malewską i Teodora Parnickiego. Pisarka jest autorką między innymi dwutomowej powieści Przemija postać świata, Panien Leszczyńskich czy Opowieści o siedmiu mędrcach, w której nawiązała do dorobku filozofów jońskich i wykorzystała wzory nowelistyki antycznej.

    Z kolei Parnicki zyskał sobie tytuł nowatora nurtu w skali światowej. W książkach Koniec Zgody Narodów, Słowo i ciało, Tylko Beatrycze czy cyklu Nowa baśń ograniczył kompetencje narratora na rzecz dialogów między postaciami, ich korespondencji, wyznań oraz komentarzy, próbował znaleźć miejsce jednostki w dziejach, analizował mechanizmy funkcjonowania władzy, wskazywał związek ideologii z polityką, poświęcał miejsce rozważaniom autotematycznym.

    Proza polityczna i nurt rozrachunkowy


    Nurt prozy politycznej rozwinął się w okresie powojennym, gdy temat polityczny podlegał szczególnym manipulacjom ze strony decydentów, co odcisnęło piętno na literaturze krajowej, widoczne na przykład w Obywatelach Kazimierza Brandysa, Władzy Tadeusza Konwickiego, Zdobyciu władzy Czesława Miłosza czy w najsłynniejszym z tego kręgu Popiele i diamencie Jerzego Andrzejewskiego, w którym pisarz nie zdołał przedstawić autentycznej rozprawy ideowej między protagonistami - komunistą Szczuką a socjalistą Kalickim.

    Przełom roku 1956 odcisnął swoje piętno także na nurcie prozy politycznej. Wówczas to pojawił się jej odłam - nurt rozrachunkowy, analizujący fenomen władzy autokratycznej i mechanizm przewrotów politycznych, badający genezę i następstwa „kultu jednostki”, dokonujący swoistego bilansu powojnia:

    Utwory zaliczane doń poświęcone zostały analizie mechanizmów funkcjonowania ustroju totalitarnego oraz wpływowi ideowego dyktatu na świadomość jednostki. Rzetelność takiej analizy pozostawała w ścisłym związku z ograniczeniami nakładanymi przez sytuację polityczną – krytyka mogła dotyczyć wyłącznie okresu „błędów i wypaczeń”, a i to w ograniczonym zakresie.
    (Słownik literatury polskiej XX wieku pod red. Marka Pytasza, Katowice 2001, s. 541-544).

    Przykładami takich dzieł są: Matka Królów Kazimierza Brandysa, Pojedynek Jana Józefa Szczepańskiego, Ciemności kryją ziemię oraz Bramy raju Jerzego Andrzejewskiego, Bołdyn Jerzego Putramenta czy emigracyjna twórczość Józefa Mackiewicza. W jego powieściach, na przykład w Drodze donikąd, w Nie trzeba głośno mówić, W Lewej wolnej, w Kontrze, w Sprawie pułkownika Miasojedowa:

    (…)Człowiek staje się przedmiotem dziejów, które wymknęły mu się z rąk. Klęskę ponoszą zarówno postaci, które poddają się „dziejowej konieczności”, jak też ci, którzy trwają przy swoich przekonaniach. Pierwsi przegrywają w sensie politycznym, gdyż dążenie, by zostać partnerem komunistów, okazuje się najkrótszą drogą do katastrofy (…). Nie przewidzieli oni, sugeruje pisarz, że Sowieci z nikim dialogu prowadzić nie będą. W rezultacie zakładany „kompromis” okazuje się również zgodą na kłamstwo, co oznacza klęskę egzystencjalną. Tym, co w ostatecznym rachunku zdobywają bohaterowie broniący własnej autonomii, jest zaś gorzka świadomość tragizmu, znalezienia się w sytuacji bez wyjścia (…). Ponieważ jest to świadomość nader bolesna, narrator wzdryga się przed oceną tych, którzy podjęli współpracę z Sowietami. Dotyczy to jednak bohaterów poddanych dyktatowi historii, nie zaś – polityków.
    (tamże).

    Rozwojowi polskiej powieści politycznej na Zachodzie nie towarzyszyła ekspansja w kraju, w którym dzieła były poddane restrykcyjnej cenzurze. Wśród dzieł, które ukazały się w kraju i zaliczają się do nurty prozy rozliczeniowej, można wymienić Miazgę czy Apelację Jerzego Andrzejewskiego, Trenda Tre Ryszarda Schuberta, Wolną Trybunę Chrystiana Skrzyposzka, Nierzeczywistość Kazimierza Brandysa, Obłęd Jerzego Krzysztonia.

    strona:   - 1 -  - 2 - 


    Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij




      Dowiedz się więcej
    1  „Los utracony” - streszczenie
    2  Główne gatunki i konwencje prozatorskie współczesności
    3  Kazimierz Dejmek - biografia