Anna w dniu wyjazdu płakała. Marcin odszedł i bezwiednie skierował się w stronę parku, do źródełka, przy którym siadywała „Biruta”. Zajął swoje miejsce i z rozpaczą wpatrywał się na sąsiednią ławkę. Wyjął z kieszeni kartkę z pamiętnika i przycisnął ją do ust. Jego duszą targała boleść i rozpacz. Nagle usłyszał nad sobą znajomy głos i zobaczył twarz Andrzeja Radka, wówczas ucznia klasy ósmej, który pytał go, co mu się stało. Marcin nie odpowiedział, tylko uścisnął rękę kolegi.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 -